
Lato
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
Literatura / Biografie i wspomnienia
25.02 złpremium: 16.14 zł Lub 16.14 zł | |||
20.98 zł Lub 18.88 zł | |||
25.02 zł Lub 22.52 zł | |||
26.90 zł | |||
26.90 zł | |||
19.10 zł | |||
20.91 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (6) |
Ostatnia część znakomitego cyklu „Cztery Poru Roku”. Karl Ove Knausgård z prozaicznych fragmentów rzeczywistości tworzy piękny traktat o życiu, codzienności, miłości rodzicielskiej i ojcostwie. „Pieśń pochwalna na cześć życia i miłości” – „Fædrelandsvennen”
W ciągu roku Karl Ove Knausgård podarował czytelnikom prozatorski kolaż dedykowany swojej córce.
Opowieści zawarte w tomach cyklu „Cztery Poru Roku” powstały z ulubionego „tworzywa literackiego” Norwega – z prozaicznych fragmentów rzeczywistości składających się na piękny traktat o życiu, codzienności, miłości rodzicielskiej i ojcostwie.
Wraz z porami roku i przyrodą otaczającą dom autora na kolejnych stronach „Jesieni”, „Zimy”, „Wiosny”, a teraz także „Lata”, bohater ewoluuje. Po okresie oczekiwania na narodziny czwartego dziecka przychodzi czas wspólnych zabaw i czytania pierwszych książek. Strach o pomyślne rozwiązanie zastępują marzenia na temat szczęśliwej przyszłości jego córki. Miejsce mężczyzny szukającego sensu zajmuje czterdziestolatek cieszący się codziennością, świadomy swej roli i miejsca w świecie.
„Przez nasze małe życia przetaczają się wielkie ruchy, lawiny w głębinie codzienności. Najpierw, gdy dzieci są małe, wszystko stanowi potencjalne zagrożenie (…). Potem, kiedy dzieci rosną, pojawiają się prawdziwe życiowe próby: niewielu rodziców chce, aby ich dzieci zostały wciągnięte w wir wielkich wydarzeń, większość życzy im przewidywalnego, bezpiecznego, rozsądnego i harmonijnego życia. Ja również. Masz dopiero dwa lata, więc chwilowo chodzi o to, żeby dopilnować, by było ci ciepło i sucho, żebyś była najedzona, bezpieczna i odpowiednio stymulowana, ale nadejdzie dzień, kiedy wyruszysz sama w świat…” – fragment książki
Fani Knausgårda z pewnością będą usatysfakcjonowani! Wszak im więcej dzieje się w świecie wewnętrznym bohatera jego książek, tym więcej trafiającej w sedno prozy otrzymują czytelnicy.
O ile Jesień i Zima były zbiorami krótkich form literackich, w których Knausgard opisywał to, co kojarzyło mu się z daną porą roku, wypełniało dni, zalegało w jego sercu, tak Wiosna traktowała przede wszystkim o jego codzienności, a narracja prowadzona była bardziej w stylu Mojej walki niż dwóch poprzednich części. Lato okazuje się połączyć wszystko w jedną całość, bo obok krótkich opowiadań znajdziemy też fragmenty Dziennika Knausgarda, pisane w roku ubiegłym.
Lato, jak poprzednie części jest zbiorem obrazów i doznań, jakie autor kojarzy z tą wyjątkową porą roku; książka jest więc wypełniona poziomkami i porzeczkami, nietoperzami i osami, kostkami lodu i krótkimi spodenkami, ale to część „dziennikowa” stanowi o jej sile.
Nie znajdziemy tutaj nic, do czego Knausgard by nas nie przyzwyczaił – to proza bardzo prosta, przewidywalna, momentami wręcz banalna, ale to właśnie te trzy cechy składają się na jej największy atut. Krótkie opowiadania charakterystyczne dla każdej z pór roku nie zachwycają mnie tak bardzo, jak epizody dnia codziennego, o których Knausgard pisze z rozbrajającą wręcz szczerością. W lustrze stawia nie tylko swoich bliskich, ale przede wszystkim siebie, wywlekając na wierzch wszystkie swoje wstydy.
Jeden ze szwedzkich krytyków porównał prozę Knausgarda – jak zresztą sam autor w książce wspomina – do bloga znudzonej mamuśki, która donosi o każdym szczególe, jaki wydarzył się w jej domu – od pierwszego słowa dziecka, poprzez obrażone miny córek, spalone kiełbaski na grillu aż małżeńskie kłótnie. Chociaż to porównanie dosyć obraźliwe, nie sposób znaleźć w nim trafności – Knausgard jest w Lecie do znudzenia szczery i do znudzenia prawdziwy. Ale w tym wszystkim i tak jakoś zachwyca.
I chociaż Lato nie jest tak dobre, jak Wiosna, chce się do niego wrócić, bo wśród kart słychać morza szum, czuć porzeczki, piasek na stopach i słychać brzęczące kostki lodu w niesionych do przyjaciół drinkach.
Ocena: 4/6 czytaj więcej