
Pieśń jutra
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
29.67 złpremium: 19.14 zł Lub 19.14 zł | |||
33.90 zł | |||
39.99 zł | |||
44.90 zł Lub 40.41 zł | |||
27.18 zł | |||
27.89 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (3) |
Kontynuacja bestsellerowego cyklu. Po krwawych i brutalnych walkach Paige Mahoney zyskała odpowiedzialną funkcję – została wybrana Zwierzchniczką. Pod rządami ma teraz całą populację londyńskich kryminalistów...
Paige Mahoney wystąpiła przeciwko Jaxonowi Hallowi. Narobiła sobie żądnych krwi wrogów, z których każdy czeka na jej najmniejszy błąd. Teraz zadanie ustabilizowania sytuacji w podzielonym podziemiu będzie prawdziwym wyzwaniem. Panowanie Paige może szybko dobiec końca. Wszystko przez wprowadzenie Tarczy Czuciowej, śmiertelnej technologii, która przyniesie zgubę społeczności jasnowidzów i… całemu światu, jaki znają.
Gorąco wyczekiwany trzeci tom bijącej rekordy popularności serii „Czas Żniw” – przełomowej dystopijnej fantasy będącej wyrazem imponującej wyobraźni Samanthy Shannon.
„Samantha Shannon wskoczyła na nowy poziom, to już nie jest kolejna świetna seria, to jest TA seria” – Zuzanna Burkowska, BookGEEK
„Niepokojąca wizja świata wykreowana i konsekwentnie rozwijana przez Shannon zostanie z Wami na długo” – Jerzy Rzymowski, „Nowa Fantastyka”
„W dobie prostych, nielogicznych młodzieżówek «Pieśń jutra» zdaje się lśnić niby «Wichrowe Wzgórza» pośród romansów, «Przypadki Robinsona Crusoe» w powieściach przygodowych czy «Na południe od Brazos» na tle innych westernów” – Adrian Turzański, Kawerna
„Nietrwałe sojusze, skomplikowane wybory, zdrada i lojalność… A także widmo śmiertelnego zagrożenia dla jasnowidzów – to wszystko i wiele więcej znajduje się na kartach tej fascynującej powieści” – Marcin Waincetel, Paradoks.net.pl
„W obliczu największej zdrady, kiedy świat stoi w płomieniach, do Ciebie należy wybór, po której staniesz stronie. Dołącz do gry o największą stawkę, ale pamiętaj: to może być koniec wszystkiego… Wyobraźnia Samanthy Shannon nie przestaje zaskakiwać!|” – Olga Kowalska, WielkiBuk.com
„Fabuła – za którą stoi tak inteligentny zamysł – zachwyca. Złożoność tej historii wręcz uzależnia, a Shannon nie oszczędza czytelnika już od pierwszej strony. Warto było czekać” –
Laura Lee
„Samantha Shannon przeszła samą siebie. Przyznaję, że spodziewałam się porywającej, pędzącej niczym rollercoaster akcji i tej całej burzy emocji, ale nie w takiej dawce! Rewelacja!” – Agnieszka Domagała, Books Hunter
„Jeżeli po «Zakonie Mimów» nie mogliście zaczerpnąć powietrza, weźcie teraz głęboki oddech. Będziecie go wstrzymywać przez całą «Pieśń jutra»” – Marta Dąbkowska, NaStosie.pl
„«Pieśń jutra» przyćmiła poprzednie części tego fenomenalnego cyklu. Nie mogłam się od niej oderwać!” – Anita Boharewicz, Book Reviews by Anita
„Ciąg dalszy nastąpił… dopracowany przez Samanthę Shannon w najmniejszym szczególe. Poprzeczkę, którą Zakon Mimów ustawił ponad chmurami, «Pieśń jutra» upchnęła w rakietę i posłała w kierunku gwiazd” – Maja K.
Sama byłam w szoku jak bardzo ta seria przypadła mi do gustu. Zwłaszcza drugi tom, chyba najobszerniejszy jak do tej pory, a zajął mi najmniej czasu. Choć skończyłam go dawno, na kolejną część trochę poczekałam. Jednak w końcu i z nią się rozprawiłam. Jak było?
Shannon jest bardzo konsekwentna. Stworzyła brutalny świat w którym nie ma miejsca na błahostki, a walka o przeżycie jest chlebem powszednim. Ogromnie mi się to podoba w jej twórczości. Choć tworzy w jednym z najpopularniejszych gatunków jest w tym sobą .Od początku do końca. Znalazła swój sposób na czytelnika i się go trzyma. Bohaterowie znów są rzucani w nieciekawe lokacje, muszą walczyć o życie swoje oraz swoich towarzyszy. Autorka stworzyła konflikt, który nie uznaje kompromisów. I ta bezkompromisowość i brutalność jest ogromnym atutem.
Jak w poprzedniczkach, dzieje się tutaj wiele. Częsta zmiana lokalizacji, ilość bohaterów, wszystko to powinno przemawiać na korzyść. Jednak tym razem mam wrażenie, że nie zrobiło to na mnie takiego efektu. Choć akcja pędziła, ja potrafiłam się nudzić. Nie umiem określić skąd u mnie takie odczucie, jednak momentami męczyłam się z tą książką, równocześnie pałając do niej ogromną miłością i ciekawością.
Sam początek był dla mnie trudny. Nieco powolny i nieogarnięty, wcale nie zachęcał do dalszej lektury. Nie minęło aż tak wiele czasu od momentu gdy skończyłam poprzednią część, a miałam wrażenie, że się gubię. Zupełnie jakbym dostała ataku częściowej amnezji i część informacji z poprzednich tomów znikłaby z mojej głowy. Wina jednak mogła być tylko moja, bo autorka wykreowała swój świat jak należy. W kwestii merytorycznej, nie mam żadnych zastrzeżeń. Im dalej w las tym lepiej było. Wracała pamięć, a książka zaczynała intrygować. Ostatnie strony były rewelacyjne.
Autorka zrobiła jedną, prostą rzecz, która ogromnie mnie ujęła, a widać ją najlepiej w tym tomie. Nie zamknęła swojego świata na jeden kraj czy miasto. Shannon konsekwentnie wplotła w swoje uniwersum cały świat. Nie ograniczyła działań Sajonu tylko do Anglii, co ogromnie jej się chwali. I na pewno wyróżnia to ją spośród innych autorów gatunku.
Nie zamierzam okrzyknąć Pieśni jutra książką złą czy tragiczną. Ona po prostu słabo wygląda na tle poprzednich części. Została stworzona trochę w zupełnie inny sposób i niestety trochę na tym ucierpiała. Jestem jednak pewna, że końcówka wszystko wam wynagrodzi. I zostawi z nie małym kacem. A o kolejnym tomie nic nie wiadomo.
Ocena: 4/6
czytaj więcej
Po wielu trudach Paige Mahoney osiągnęła swój cel i została Zwierzchniczką. Niestety, nie wszyscy popierają jej osobę na tym stanowisku. Młoda dziewczyna ma teraz pod sobą całą bandę londyńskich kryminalistów, a utrzymanie ich w ryzach jest nie lada wyzwaniem. Jednak to nie oni stanowią jej największy problem, a Sajon, który powołał do życia śmiertelną technologię, Tarczę Czuciową. Bardzo szybko może się ona stać zagładą całego świata jasnowidzów. Jaxon Hall okazał się zdrajcą, ale Paige wciąż ma po swojej stronie silnych sprzymierzeńców. Jednakże jej wrogowie zrobią wszystko, aby ją dorwać i zniszczyć. Raz na zawsze. Zrobią wszystko, aby Paige umierała w męczarniach na oczach całego Sajonu i swoich popleczników. Ale przecież Ćma się tak łatwo nie da, prawda?
Samantha Shannon zmierza w naprawdę genialnym kierunku. Sam pomysł na tę serię jest niezwykle oryginalny i jestem przekonana, że to coś niepowtarzalnego. Oczywiście pewne motywy, takie jak wojna, zdrada czy intryga, są stałymi elementami wielu dobrych powieści, ale osadzenie ich w tak niesamowitym świecie, jaki stworzyła Shannon, jest po prostu obłędnym połączeniem. Mamy tutaj do czynienia z pędzącą, niezwykle dynamiczną akcją, której zaskakujące zwroty potrafią naprawdę omamić czytelnika. To jest ten typ powieści, którego nie można odłożyć na półkę choćby na chwilę. A nawet po dotarciu do ostatniej strony nie jest tak łatwo o niej zapomnieć. Ja nadal mam w głowie pierwszy tom, podobnie jak i drugi, i niezwykle się cieszę, że Samantha Shannon w tak doskonały i przemyślany sposób kontynuuje historię Paige Mahoney.
Autorka w idealny sposób potrafi wyważyć wszystkie istotne motywy. Wojnę, walkę o lepsze jutro, nadzieję, romans, przyjaźń. Każdy ten element stanowi istotną część historii, ale żaden z nich nie przeważa, nic nie dominuje. W książkach Shannon panuje idealna równowaga, niezwykle porywająca i urzekająca. Jej powieści czyta się z zapartym tchem i chwilami jest aż ciężko uwierzyć w to, że ta seria to jej debiut, że nigdy wcześniej nie napisała innej historii. Ta kobieta ma po prostu niesamowity dar i głowę pełną pomysłów, a dzięki bardzo barwnemu językowi potrafi idealnie przelać swoją wizję na papier. Stworzyła bardzo złożony świat, do którego cudownie jest powracać, choć nie brakuje w nim rozlewu krwi czy igrania z niebezpieczeństwem. To, co w tej części wyprawia Paige, jest po prostu istną bombą! Jest w stanie poświęcić siebie, aby ratować innych. Jest odważna i zawzięta, ale wie, kiedy należy się usunąć. To doskonały strateg, choć chwilami jednak naiwny. Mimo wszystko potrafi działać pod wpływem chwili i jasno trzyma się wyznaczonego celu. Nigdy się nie poddaje i to jest w niej najpiękniejsze!
W tej części Samantha Shannon jeszcze bardziej rozwija swoje uniwersum i zabiera nas do zupełnie nowych miejsc. Wprowadza też nowych bohaterów, ale nie zapomina również o tych starych, którzy mają ogromne znaczenie, a ich rola w całej historii jest niepodważalna. Niezwykle emocjonalne są sceny prezentujące trudną relację Paige i Naczelnika, których bacznie obserwuje przywódczyni Stowarzyszenia Refaitów, czyli Terebellum Sheratan. Refaitka nie ufa ludziom, w tym również nowej Zwierzchnicce, a jednak Mahoney koniecznie potrzebuje jej wsparcia. Dlatego robi wszystko, aby udowodnić jej swoją prawdziwą wartość. Musi pokazać, że jest świetnym taktykiem i wojownikiem, niezależne od wszystkiego. Niezależnie od tego, że Sajon robi wszystko, aby namącić jej w głowie, aby ją złamać. Tutaj wszystko jest dozwolone, ta gra nie ma reguł, a wojna wymaga ofiar. Dla Paige wiąże się to nawet z utratą najbliższych jej osób, co okaże się bardzo bolesnym przeżyciem. Jednak dziewczyna nie ma czasu na rozpacz i żałobę, musi wziąć się w garść i walczyć o lepsze jutro. W imię wolności.
Autorka doskonale opisuje sceny akcji, świetnie kreuje bohaterów, a całe uniwersum jest po prostu niesamowite. Z każdą kolejną częścią są dodawane do niego nowe elementy i nieumykające uwadze czytelnika drobiazgi, za które autorka zasługuje na ogromne uznanie. Pieśń Jutra zaskakuje, daje i odbiera nadzieję, pobudza i intryguje. Znakomita pierwszoosobowa narracja sprawia, że zżycie się z główną bohaterką jest tylko kwestią czasu. Ta książka przepełniona emocjami, niestety w dużej mierze tymi przykrymi. To ból, przemoc, strata i rozpacz, w których jednak tli się mała iskierka nadziei. Nie da się też ukryć, że Samantha Shannon po raz kolejny zapewniła swoim czytelnikom nieprzewidywalne zakończenie, które zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po kolejny tom przygód Paige Mahoney. I jestem przekonana, że będzie on równie dobry, a może nawet i lepszy (o ile to możliwe), jak trzy poprzednie tomy!
Ocena: 5/6 czytaj więcej
Paige jest Zwierzchniczką i musi dbać o bezpieczeństwo obywateli Cytadeli Sajon Londyn. Niestety władza ma inne plany i zostaje wyprodukowana tarcza czuciowa, która wyłapuje jasnowidzów. Paige i jej podopieczni są zmuszeni zejść do podziemia, aby się ochronić. Młoda dziewczyna jednak nie chce siedzieć na miejscu i rozpoczyna podróż w poszukiwaniu fabryki tarcz czuciowych, aby ją zniszczyć i przywrócić dawny porządek.
Pierwsze co zauważyłam to to, że tutaj każdy może stać się czyimś wrogiem. Każdy może zdradzić każdego. I Paige doświadcza tego na własnej skórze aż za dużo razy. W tej części polubiłam ją na pewno bardziej. Pokazała, że jest silna i się nie podda strachowi. Wyruszyła na poszukiwania, które tak naprawdę mogą skończyć się porażką i może wrócić na tarczy lub z tarczą.
To co Samantha Shannon tutaj zrobiła, rozerwało mi serce i sprawiło, że jednocześnie biło ono mocniej. Strach i gniew były uczuciami, które towarzyszyły mi praktycznie przez cały czas, kiedy czytałam Pieśń jutra. Tak jak w poprzednich częściach wciągałam się w akcję dopiero od połowy, tak tutaj wciągnęłam się już od pierwszej strony. Byłam bardzo ciekawa co stanie się dalej i nawet nie wiem, kiedy te strony były przeze mnie przewracane.
Bardzo przywiązałam się do Paige, do Arcturusa, Nicka oraz Elizy. Czułam się tak jakby byli oni moimi przyjaciółmi, z którymi mogę porozmawiać oraz którzy zmobilizują mnie do działania. Cieszę się, że autorka oprócz tej całej akcji wokół buntowania się przeciwko władzy przedstawiła też wątek przyjaźni. To naprawdę widać, zwłaszcza, kiedy główna bohaterka robiąc coś myśli o Nicku , którzy jak wiemy z poprzednich części, jest jej najlepszym przyjacielem.
Sama nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć na temat tej książki, ale musicie wiedzieć, że jest ona rewelacyjna i moim zdaniem jest najlepszą częścią z całej serii (oczywiście, jak do tej pory). Dlatego jeśli jeszcze nie znacie Czasu żniw to koniecznie sięgnijcie po tą serię, ponieważ możecie się wciągnąć w ten świat polityki, zdrad, dziwnych umów pomiędzy ludźmi oraz wielu innych, czasami strasznych rzeczy.
Ocena: 6/6 czytaj więcej