
3.68 / 5.00 (liczba ocen: 232) Ilość stron (szacowana): 480
Trąf, trąf, misia, bela
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
Cykl: Marta Witecka (część 2)
Wydawca: Wydawnictwo Prószyński Media
Kategoria: Literatura / Thriller, kryminał, sensacja
E-book - najniższa cena:
22.53 zł
wciąż za drogo?
26.78 złpremium: 17.28 zł Lub 17.28 zł | |||
22.53 zł Lub 20.28 zł | |||
28.80 zł | |||
28.80 zł | |||
28.80 zł Lub 25.92 zł | |||
22.58 zł | |||
23.71 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Słowa niewinnej, dziecięcej wyliczanki w ustach młodych ludzi przeradzają się w klątwę, od której spełnienia nie ma ucieczki… Czy dociekliwa redaktor Marta Witecka dojdzie do sedna tajemniczej sprawy i położy kres krwawemu żniwu? Czy uda jej się wytropić członków bractwa, które z przyjaźni uczyniło straszny oręż?
Redaktor Marta Witecka odnosi sukces po publikacji książki opartej na historii miasteczka Mille. Na jednym ze spotkań autorskich ekscentryczna czytelniczka prosi ją o pomoc w rozwiązaniu zagadki tajemniczych zgonów. Dziennikarka odmawia. Ale gdy giną kolejne osoby, postanawia rozpocząć prywatne śledztwo, a przy okazji wykorzystać tę historię jako materiał do swojej następnej książki.
Marta Witecka wraca do wydarzeń sprzed trzydziestu lat, kiedy na obozie sportowym w Trzciance zawiązało się bractwo młodych sportowców – pod okiem zafascynowanego ich wyjątkowością opiekuna, Igora Bonara. Nietuzinkowi, hardzi i pewni siebie, ale też uwikłani w rozmaite prywatne problemy, szybko zyskali sławę obozowej elity. Każdy chciał należeć do tego wyjątkowego grona, jednak oni strzegli swoich granic i swojej przyjaźni. Przyjaźni, którą obiecali pielęgnować przez całe życie. Spędzając wieczory na drewnianym pomoście, rozmawiali godzinami − szeptali o swoich głęboko skrywanych tajemnicach, składali przysięgi lojalności, grali w gry, które czasem przynosiły im mnóstwo śmiechu, a czasem…
Trąf, trąf, Misia, Bela… − słowa tej niewinnej wyliczanki zna każde dziecko. Ale w ustach młodych ludzi mogą przerodzić się w klątwę, od której spełnienia nie będzie ucieczki.
Trąf, trąf, misia, bela od Dagmara Andryka możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
Kiedy dziecięca wyliczanka zamienia się w śmiertelne niebezpieczeństwo...
Trzcianka, lato 1984, wakacyjny obóz sportowy. Grupa młodych sportowców tworzy grupę, która z dnia na dzień zyskuje prestiż i miano elity. Każdy chciał należeć do wybrańców, każdy chciał zasilić grono Bractwa. Na jednej z wieczornych narad na pomoście młodzi ludzie postanawiają pobawić się w specyficzną, kontrowersyjną grę. Grę, której efekty poznają kilkadziesiąt lat później...
Marta Witecka, po burzliwych przeżyciach w Mille (opisanych w pierwszej książce autorki zatytułowanej Tysiąc) powoli wraca na w miarę stabilny grunt emocjonalny. Na jednym ze spotkań autorskich promujących jej powieść spotyka ekscentryczną Annę Kleynocką, prawniczkę, która prosi Witecką o pomoc. Członkowie Bractwa umierają w dziwnych okolicznościach i w określonej kolejności, co jest ponoć echem zawartego latem 1984 roku paktu i przepowiedni.
Dagmara Andryka po raz kolejny udowodniła, że jest mistrzem tworzenia dusznego, niepokojącego klimatu. Czytelnik w bardzo naturalny, niezauważalny sposób wsiąka w aurę niepewności, wbrew sobie zaczyna wierzyć w klątwę i wkręca się w dziecięcą wyliczankę... na kogo wypadnie na tego bęc! - trup. Powieść od samego początku ma rumieńce, mnóstwo znaków zapytania i tropów. Zdajemy sobie sprawę, że to elitarne bractwo musiało w 1984 roku sporo nawywijać... Patologia, przemoc, próba zaimponowania rówieśnikom, manipulowanie, akty przemocy. I poczucie wstydu, które zmusza do zemsty. Dzieje się naprawdę wiele. Witecka ma ręce pełne roboty, a boryka się nie tylko z tajemnicami, niedomówieniami i sekretami, ale i z zawirowaniami emocjonalnymi. Szkoda tylko, że autorka zdecydowała się osadzić główną akcję we współczesności, bo to właśnie Trzcianka, ci młodzi ludzie, tragiczne wydarzenia z tamtego obozu były najbardziej intrygujące i niepokojące. Więcej mroku, mniej bieganiny, plątaniny i pomieszanych wątków, które niestety od połowy zdominowały ten kryminał. Gdyby całe Bractwo zebrać na kupę w jednym hotelu i sukcesywnie odkrywać karty przeszłości powieść powalałaby na kolana. Niestety wdzierający się chaos odrobinę przystopował mój zachwyt. Podobnie jak rozwiązanie zagadki...
Nie zmienia to faktu, że książkę czyta się ekspresowo i naprawdę bardzo dobrze! Po cichutku liczę na to, że Pani Andryka w kolejnej książce większy nacisk położy na klimat, który buduje perfekcyjnie, kosztem niepotrzebnych zwrotów akcji.
Dobry, polski kryminał z dusznym, niepokojącym klimatem. Jestem na tak.
Ocena: 4+/6 czytaj więcej
Trzcianka, lato 1984, wakacyjny obóz sportowy. Grupa młodych sportowców tworzy grupę, która z dnia na dzień zyskuje prestiż i miano elity. Każdy chciał należeć do wybrańców, każdy chciał zasilić grono Bractwa. Na jednej z wieczornych narad na pomoście młodzi ludzie postanawiają pobawić się w specyficzną, kontrowersyjną grę. Grę, której efekty poznają kilkadziesiąt lat później...
Marta Witecka, po burzliwych przeżyciach w Mille (opisanych w pierwszej książce autorki zatytułowanej Tysiąc) powoli wraca na w miarę stabilny grunt emocjonalny. Na jednym ze spotkań autorskich promujących jej powieść spotyka ekscentryczną Annę Kleynocką, prawniczkę, która prosi Witecką o pomoc. Członkowie Bractwa umierają w dziwnych okolicznościach i w określonej kolejności, co jest ponoć echem zawartego latem 1984 roku paktu i przepowiedni.
Dagmara Andryka po raz kolejny udowodniła, że jest mistrzem tworzenia dusznego, niepokojącego klimatu. Czytelnik w bardzo naturalny, niezauważalny sposób wsiąka w aurę niepewności, wbrew sobie zaczyna wierzyć w klątwę i wkręca się w dziecięcą wyliczankę... na kogo wypadnie na tego bęc! - trup. Powieść od samego początku ma rumieńce, mnóstwo znaków zapytania i tropów. Zdajemy sobie sprawę, że to elitarne bractwo musiało w 1984 roku sporo nawywijać... Patologia, przemoc, próba zaimponowania rówieśnikom, manipulowanie, akty przemocy. I poczucie wstydu, które zmusza do zemsty. Dzieje się naprawdę wiele. Witecka ma ręce pełne roboty, a boryka się nie tylko z tajemnicami, niedomówieniami i sekretami, ale i z zawirowaniami emocjonalnymi. Szkoda tylko, że autorka zdecydowała się osadzić główną akcję we współczesności, bo to właśnie Trzcianka, ci młodzi ludzie, tragiczne wydarzenia z tamtego obozu były najbardziej intrygujące i niepokojące. Więcej mroku, mniej bieganiny, plątaniny i pomieszanych wątków, które niestety od połowy zdominowały ten kryminał. Gdyby całe Bractwo zebrać na kupę w jednym hotelu i sukcesywnie odkrywać karty przeszłości powieść powalałaby na kolana. Niestety wdzierający się chaos odrobinę przystopował mój zachwyt. Podobnie jak rozwiązanie zagadki...
Nie zmienia to faktu, że książkę czyta się ekspresowo i naprawdę bardzo dobrze! Po cichutku liczę na to, że Pani Andryka w kolejnej książce większy nacisk położy na klimat, który buduje perfekcyjnie, kosztem niepotrzebnych zwrotów akcji.
Dobry, polski kryminał z dusznym, niepokojącym klimatem. Jestem na tak.
Ocena: 4+/6 czytaj więcej
©Tylko skończę rozdział
Komentarze dotyczące książki:
-
CzytAśka • 15/10/2017 -
Katarzyna • 01/06/2017
Po dramatycznych wydarzeniach z poprzedniego tomu dziennikarka Marta Witecka wyjeżdża z Mille. W swoim starym mieszkaniu próbuje dojść do siebie, a żal i stratę zagłuszyć pracą. Gdy zwraca się do niej jedna z jej czytelniczek z prośbą o rozwikłanie zagadki tajemniczych zgonów wśród grupy przyjaciół z dzieciństwa, Witecka nawet nie podejrzewa, jak pełne wyzwań i niebezpieczeństw będzie to śledztwo.
Trąf, trąf, misia, bela, czyli o tym, jak niewinna wyliczanka z dzieciństwa staje się przekleństwem i na zawsze zmienia życie grupy przyjaciół. Andryka i tym razem wzięła na warsztat nie tylko zbrodniczą łamigłówkę, lecz także (a może przede wszystkim) trudne relacje między bliskimi osobami. Okazuje się, że życzliwy uśmiech, akceptacja rówieśników i lojalność nie zawsze są szczere – czasem to obrzydliwy element manipulacji i chęć pokazania innym swojej wyższości. Kto zabija członków powstałego przed laty bractwa? I czy okrutna przepowiednia z przeszłości faktycznie się sprawdza?
Z przyjemnością sięgnę po tom trzeci!
PS Uwaga! Lektura tej powieści grozi dodatkowymi kilogramami, ponieważ czytelnik, tak jak główna bohaterka, zaczyna konsumować w nadmiarze kukułki.
Ocena: 4+/6
czytaj więcej