ebook Piąta pora roku
4.32 / 5.00 (liczba ocen: 127)

Piąta pora roku
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)

Wydawca:  Wydawnictwo SQN
Kategoria:  / /
E-book - najniższa cena: 24.74
Audiobook - najniższa cena: 39.99
wciąż za drogo?
32.46 złpremium: 20.94 zł Lub 20.94 zł
29.79 zł
30.00 zł
34.90 zł
24.74 zł
25.92 zł
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4)
Wesprzyj UpolujEbooka.pl - postaw kawę
Inne proponowane

Każda era ma swój kres. „Kataklizm, sekrety, magia i zdrada. Mordercze intrygi, zjadacze kamieni i tajemnicze obeliski na niebie.” Wielka czytelnicza uczta! Powieść, która została laureatką Nagrody „Hugo”. Znalazła się też wśród nominowanych tytułów do Nebuli i Locusa.

Rozpoczął się czas końca.
Rozpoczął się wielką czerwoną wyrwą biegnącą przez środek kontynentu i plującą popiołem.
Rozpoczął się śmiercią syna i porwaniem córki.
Rozpoczął się zdradą i zaognieniem ran.
Oto Bezruch, przywykły do katastrof świat, gdzie mocą ziemi włada się jak bronią. I gdzie nie ma litości...
Essun, kobieta z pozoru zwyczajna, za nic ma nadchodzącą zagładę. Jej mąż właśnie jedno z ich dzieci zabił, a drugie uprowadził. Pogrążona w żałobie i rozdarta rozpaczą, przemierza dogorywający świat. Jest zdolna dokonać jeszcze większych zniszczeń, jeśli pomoże jej to odzyskać córkę.

„Jedna z najbardziej utalentowanych i ekscytujących pisarek fantasy ostatnich lat” – John Scalzi

„Nie mogłem się oderwać od tej niepokojącej, intrygującej i pełnej niespodzianek książki. To fascynujący powiew świeżości na styku SF i fantasy” – Michał Hernes, „Nowa Fantastyka”

„Jemisin świetnie łączy magię, odrobinę technologii i potężne zagrożenie ze strony sił natury. Oryginalna i intrygująca fantastyka, w której wiele jest niedopowiedzeń, ale i spory rozmach” – Tymoteusz Wronka, Katedra

Piąta pora roku od N. K. Jemisin możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook) lub słuchać w formie audiobooka (mp3).
Okazuj honor w chwilach bezpieczeństwa, w zagrożeniu walcz zaś o przetrwanie.
Lepszy żywy tchórz niż martwy bohater.
W literaturze fantasy powoli coraz trudniej o pomysły bardzo innowacyjne, czy bardzo świeże. Zazwyczaj obserwujemy powielenie znanych i cenionych motywów w kolejnym świecie, z kolejnymi bohaterami, ale odmienną fabułą. Bardzo dobrze wybrnęła z tego N.K. Jemisin ze swoją Piątą porą roku, która zawiera całkiem dużo ciekawych a przede wszystkim oryginalnych pomysłów. Nie bez powodu też muszę przyznać, że autorka otrzymała za tę powieść nagrodę Hugo w 2016 roku.

Książka rozpoczyna się od potężnego trzęsienia się ziemi, które powoduje wielką czerwoną wyrwą biegnącą przez środek kontynentu, buchająca popiołami, przysłaniającymi niebo. Nadeszła bowiem Piąta pora roku - czyli długa zima, która cyklicznie dotyka Ziemię a będąca wynikiem aktywności sejsmicznej, lub innego kataklizmu. Dla z pozoru zwyczajnej kobiety Essun Piąta pora roku rozpoczęła się od śmierci syna i porwania córki. Pogrążona w żałobie i rozdarta rozpaczą, przemierza dogorywający świat. Jest zdolna dokonać jeszcze większych zniszczeń, jeśli pomoże jej to odzyskać córkę. Nie zawaha się użyć swoich mocy, aby osiągnąć ten cel...

Już na samym początku dowiadujemy się o końcu świata i jak to narrator stwierdza, miejmy to już z głowy i przejdźmy do ciekawszych rzeczy. Przyznaję, że to miło zaskakuje oraz intryguje a dalej jest równie interesująco. Nie inaczej pod tym względem wypada pierwszy rozdział, w którym po raz pierwszy narrator zwraca się bezpośrednio do bohaterki, czyli Essun, mówiąc jej co ona widzi, co czuje i kim jest. Nie mamy więc typowej narracji ani pierwszoosobowej, ani trzecioosobowej, która występują zapewne w ponad 90% książek, lecz znacznie rzadziej spotykaną drugoosobową. Zapewne wielu z Was nigdy się z nią wcześniej nie spotkała, ja z pewnością nie, dlatego było to dla mnie kolejne bardzo pozytywne zaskoczenie podczas czytania tej książki, ale z drugiej strony ciężko na początku przyzwyczaić się do tej narracji. Między innymi dlatego przez pierwsze 50-100 stron trudno zrozumieć o co dokładnie chodzi w tej historii i czym są te moce Essun.

Świat jaki stworzyła Jemisin z pewnością zauroczy wielu zagorzałych fanów fantasy. Przypomina on z grubsza naszą Ziemię, jednak prawa jakimi się rządzi, zostały mocno zaburzone. Według podań, to Ojciec Ziemia rozgniewał się na ludzi za to, że zanieczyszczają wodę oraz ziemię i zesłał na nich pierwszą Piątą porę roku, która zabiła niemalże wszystkie organizmy żywe. Ludzkość cudem przeżyła, ale nic nie jest już takie samo jak kiedyś... Co kilkadziesiąt lat, albo kilkaset ludzie muszą zmagać się z katastrofą, która trwa od kilku miesięcy do kilku lat, przyjmując najróżniejsze postacie. Mieszkańcy Ziemi poprzez lata doświadczeń i przekazywania wiedzy z pokolenia na pokolenie przyzwyczaili się do tych kataklizmów, choć zdarza się, że wiele z osad nie przeżywa tego okresu. Świat ten zamieszkują również ludzie potrafiący okiełznać sejsmiczne moce i nimi sterować. Są to tzw. rogga – czy inaczej mówiąc górotwory. Jednakże ich moc jest niebezpieczna, zwłaszcza u niewyszkolonego osobnika, przez co często stają się wykluczeni z życia zwykłych społeczności, bądź nawet są zabijani w dzieciństwie. Nie jest to jak widać typowa magia w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale coś bardziej nieokreślonego, o czym jednak czyta się z zapartym tchem, chcąc poznać kolejne tajemnice. Wydawać by się mogło, że zdradziłem za dużo, ale jak się przekonacie, jest to dopiero wierzchołek góry lodowej. Dla mnie osobiście jest to jeden z ciekawszych systemów magii, o jakim ostatnio czytałem a razem z tą niezwykłą kreacją świata jest połączeniem szalenie interesującym.

To co jednak powoduje, że jest to bardzo dobra książka jest fakt, iż nie ma tutaj mowy o żadnej przypadkowości. Widać, że autorka zaplanowała tę powieść od samego początku aż do końca. Nie ma zatem żadnych wymyślanych na kolanie rozwiązaniach fabularnych, czy wyjaśniania rzeczy bardzo ogólnikowo. Wszystko idealnie się zazębia, zwłaszcza po przeczytaniu całości. Pod koniec książki bardzo dobrze zrozumiemy dlaczego oprócz Essun mamy jeszcze dwie inne bohaterki, dlaczego występuje taka a nie inna narracja oraz wiele innych niezrozumiałych wcześniej rzeczy. Lecz bez obaw - po jej przeczytaniu wciąż mam wiele pytań, na które mam nadzieję znaleźć odpowiedzi w kolejnym tomie. Co jeszcze zasługuje na wspomnienie, to fakt iż autorka bez żadnego skrępowania wprowadza homoseksualizm do książki oraz fantazje z tym związane. Może się to wielu osobom nie podobać, mogą przez to nie sięgnąć po tę książkę, ale moim zdaniem pokazuje to tylko, że Jemisin nie boi się podejmować trudnych, czy wzbudzających wciąż kontrowersje tematów. Dlatego uważam to za duży plus, nawet jeśli nie jestem zwolennikiem tego typu zachowań.

Piąta pora roku jest niewątpliwie jedną z lepszych powieści fantasy jakie ostatnio czytałem. Urzekła mnie bardzo ciekawym system magii, światem oraz podejściem do fabuły. To bardzo dobry przykład, że fantasy wciąż może zaskakiwać a autorka nie boi się trudnych tematów. Nie mogę się już doczekać kontynuacji. Polecam!

Ocena: 5/6 czytaj więcej
©Świat fantasy
Komentarze dotyczące książki:
Warto zerknąć