
Kiedyś cię odnajdę
ebook: mobi (kindle), epub (ipad), pdf
Literatura / Thriller, kryminał, sensacja
15.50 zł | |||
21.90 zł | |||
34.32 złpremium: 22.14 zł Lub 22.14 zł | |||
22.51 zł | |||
Lub 21.51 zł | 23.90 zł|||
23.90 zł | |||
26.74 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Kryminał z wątkiem romansowym. Weronika dwa razy przeżywa tragedię utraty bliskiej osoby. Czy sprawy zabójstwa jej matki i przyjaciółki są ze sobą powiązane? Przecież minęło już 10 lat od pierwszej wstrząsającej zbrodni...
Czy jeden koszmar to za mało?
Weronika miała 19 lat, kiedy jej matkę brutalnie zgwałcono i zamordowano we własnym mieszkaniu. Policji nie udało się złapać zwyrodnialca, który się tego dopuścił, więc sprawę umorzono. Gdyby nie Olga, jej najlepsza przyjaciółka, Weronice trudniej byłoby się otrząsnąć po tej tragedii.
Teraz, po 10 latach, kolejny cios. W podobnych okolicznościach ginie Olga. I znowu brak postępów w śledztwie prowadzonym przez Szymona Pawelca z wydziału zabójstw. Tym razem Weronika nie zamierza jednak bezczynnie się temu przyglądać. Zaczyna prywatne dochodzenie, w którym głównym podejrzanym jest jeden z byłych współpracowników jej przyjaciółki. Czy ten trop nie zwiedzie jej na manowce?
O e-booku Kiedyś cię odnajdę blogerzy napisali:
Polecam Wam gorąco tę znakomicie poprowadzoną zagadkę kryminalną, z budzącą sympatię główną bohaterką i niezwykle ważnym tłem społecznym, oraz psychologicznym obrazem bohaterów i złoczyńcy. - Joanna Onysk - CzytAśka
To nie tylko kryminał, który dla miłośników gatunku jest źródłem wciągającej fabuły. To dogłębna ilustracja ukazująca mechanizmy przemocy. Ta książka to nie tylko kalejdoskop różnych cech osobowościowych to również karuzela wielu czytelniczych doznań. Warto znaleźć chwilę czasu i sięgnąć po tę książkę. Dzięki niej odnajdziecie radość czytania. - Tomasz Kosik - Czyt-NIK
Wróciłam do przeczytanej kiedyś książki Kiedyś Cię odnajdę i znów byłam Weroniką. To w mojej pamięci siedział ból po stracie matki, zamordowanej i zgwałconej przed laty, osamotnienie i odsunięcie przez nieumiejącego poradzić sobie z tym dramatem ojca.
Potem powoli wychodziłam ze skorupy dzięki cudownej przyjaciółce Oldze i pracy pozwalającej na własny rytm życia.
I gdy koszmar zbrodni powtarza się w najstraszniejszym wydaniu, moja głowa oszalała z rozpaczy razem z Weroniką.
Razem z nią chciałam prowadzić śledztwo, znaleźć zwyrodnialca, ukarać go!
Czy i jak Weronika to przeprowadziła, jakie ryzyko podjęła i ile ją to kosztowało, musicie przeczytać sami! Nie zajmie to Wam zbyt wiele czasu, bo po rozpoczęciu książki niesłychanie trudno odłożyć ją choć na chwilę. A nawet nie sposób.
I mimo, że zwyczajem Autorki, nie ma tu brutalnych i krwawych opisów, pędu pościgów, czy drastycznych bójek, to napięcie nie opuszcza czytelnika. A końcówka (przypominam, czytałam kiedyś i znałam to zakończenie) spowodowała, że niesłychanie spięta, siedząc na kanapie z podkulonymi nogami, ścierpłam i spociłam się. Wstrzymywałam oddech, tak że po doczytaniu końcówki, mięśnie bolały mnie jak po niezwykłym wysiłku.
Tak, Autorka wprowadziła bohaterkę do mojej głowy, i w efekcie sprawa Weroniki stała się moim przeżyciem.
Świetnie nakreślone realia małego, dość zamkniętego środowiska nauczycieli, stosunki służbowe między nimi, prywatne piekiełko oraz dyrektor, który w imię „dobra szkoły” lekceważy problemy uczniów. Sprawy rodzinne odbijające się w szkole, i ich różny odbiór przez nauczycieli. „Obyś cudze dzieci uczył” – to życzenie-przekleństwo Chińczycy słusznie rezerwują dla najgorszych wrogów. Mikroświat szkoły przeraża, jest strasznym tłem dla okrutnej przecież sprawy kryminalnej.
A co jest jeszcze przejmujące w tej historii – wyjaśnienie, dlaczego zbrodniarz był taki, jaki był. Kto stworzył potwora?
Polecam Wam gorąco tę znakomicie poprowadzoną zagadkę kryminalną, z budzącą sympatię główną bohaterką i niezwykle ważnym tłem społecznym, oraz psychologicznym obrazem bohaterów i złoczyńcy.
Naprawdę warto nadrobić Kiedyś Cię odnajdę (lub odświeżyć) przed premierą nowej książki o Weronice.
Ocena: 5+/6 czytaj więcej
To, że Małgorzata Rogala jak mało kto potrafi wciągnąć nas w intrygującą grę, wie każdy, kto choć raz sięgnął po książkę Jej autorstwa. Kiedyś Cię odnajdę to tak naprawdę debiut kryminalny Pani Małgorzaty, który powraca. Dzięki temu Ci czytelnicy, którzy dopiero co sięgnęli do twórczości Pisarki mają przyjemność powrócić do początków. Dzięki Wydawnictwu Skarpa Warszawska mamy ogromną przyjemność wyjątkowych doznań podczas lektury tej książki. Ta powieść niczym pocisk przebija wszystkie powłoki naszych doznań, które powodują, że eksplodujemy pod wpływem poznawanej fabuły. To, że Pani Małgorzata posiada wyjątkowy dar budowania napięcia, kreowania wyrazistych postaci to fakt niepodważalny. To, że Autorka rozkochała w sobie tysiące czytelniczych serc potwierdzi każdy. Czyt-NIK na pewno. Zaświadcza o tym czyt-NIKowy patronat.
Główna bohaterka, Weronika w wieku dziewiętnastu lat, doświadczyła traumatycznych przeżyć związanych z brutalnym gwałtem i morderstwem jej matki. Jej relacje z ojcem uległy pogorszeniu. Każdy z nich na swój sposób starał się otrząsnąć po tej tragedii. Olga przyjaciółka Weroniki była jej jedyną podporą. To ona pomogła podnieść się jej i na nowo czerpać z życia. Niestety po dziesięciu latach koszmar powraca. Olga ginie w podobnych okolicznościach. Jednak Weronika nie zamierza stać z założonymi rękami, postanawia rozpocząć prywatne dochodzenie, w którym jednym z podejrzanych jest współpracownik zamordowanej. Kobieta decyduje się wejść do samej paszczy lwa. Do jakich poświęceń skłonna będzie młoda kobieta? Na jakie tory zejdzie jej prywatne śledztwo? Czy jej trop nie zawiedzie jej na manowce? Czy Weronice uda się odnaleźć mordercę przyjaciółki? Wreszcie, czy ona sama może czuć się bezpieczna? Jedno jest pewne, zabezpieczcie odpowiednią ilość płynów i jedzenia wokół siebie, bowiem nic nie będzie Was w stanie odciągnąć od tej wciągającej historii.
I tak zastanawiam się nad fenomenem tego kryminału oraz całej twórczości Pani Małgorzaty. W czym tkwi sekret? Otóż to, iż Autorka dotyka tematów społecznych, tak bardzo bliskich każdemu z nas. Kiedyś Cię odnajdę dotyka tematu przemocy wobec kobiet. A nawet szerszego aspektu tego problemu. Pani Małgorzata pokazuje nam, że przemoc rodzi się z przemocy. Morderca jest tutaj po części ofiarą, gdyż dorastał w domu pełnym przemocy. Jego ojciec, wzór dla młodego chłopaka stosował przemoc wobec jego matki. Zatem dziecko to nasiąknęło przeświadczeniem, iż jest ona jedyną i słuszną metodą do uzyskiwania należnego szacunku oraz własnej przyjemności, czy też realizowania celów. Chłopak nie widząc żadnej alternatywy był przeświadczony, że to właśnie przemoc jest jedyną drogą. Jak wiele jest takich rodzin, w których dzieci dorastają w takich okolicznościach? Jak wiele morderstw jest wynikiem takich właśnie doświadczeń?
Pani Małgorzata Rogala z pieczołowitą dokładnością wczuwa się w społeczne problemy i doskonale oddaje ich istotę. I niejednokrotnie odnosiłem wrażenie, że postać mordercy po trosze odzwierciedla historię Leszka Pękalskiego, zabójcy, o którym w książce Bestia. Studium zła pisze Pani Magda Omilianowicz. Kiedyś Cię odnajdę to wyjątkowy kryminał, który nie tylko imponuje idealnie utkaną fabułą oraz wyrazistymi postaciami. Ta powieść to nade wszystko dzieło, które niesie przesłanie, daje do myślenia nam, całemu społeczeństwu. To nie tylko kryminał, który dla miłośników gatunku jest źródłem wciągającej fabuły. To dogłębna ilustracja ukazująca mechanizmy przemocy. Ta książka to nie tylko kalejdoskop różnych cech osobowościowych to również karuzela wielu czytelniczych doznań. Warto znaleźć chwilę czasu i sięgnąć po tę książkę. Dzięki niej odnajdziecie radość czytania. A Ci, którzy nie mieli przyjemności poznania twórczości Pani Małgorzaty, uświadomią sobie, że oto właśnie odnaleźli kolejne świetne nazwisko na mapie polskiego kryminału, thrillera. Jestem niezmiernie wdzięczny Pani Małgorzacie za jej twórczość, gdyż daje mi ona ogromną radość czytania oraz uczucie wyjątkowości. Zawsze, gdy sięgam do książek Pani Małgorzaty mam pewność, że do moich rąk trafiła książka pełna pasji i serca jej Autorki.
P.S. Pani Małgorzato, w książce wyczytałem …cukier zabija szlachetny smak herbaty i kawy… Ja słodzę trzy łyżki, ale przyznaję, przekonała mnie Pani. Od dziś staram się zmniejszać jego dawkę. A jako zamiennik zastosuje lekturę wszystkich Pani książek. Przecież to sama słodycz.
Ocena: 6+++++++++…………/6 czytaj więcej
Weronika Nowacka ma za sobą bardzo traumatyczną przeszłość. Gdy miała dziewiętnaście lat, jej matka została brutalnie zamordowana, a sprawcy nie wykryto. Jak się okazuje, po latach los znowu boleśnie doświadcza tę młodą kobietę. Tym razem z rąk mordercy ginie jej najlepsza przyjaciółka, Olga Cichoń, która pracowała jako szkolny pedagog. Śledztwo prowadzi komisarz Szymon Pawelec, zdaniem Weroniki jednak – dosyć nieudolnie. Dlatego dziewczyna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce, licząc, że uda jej się zdemaskować mordercę. Nawet nie przypuszcza, w jak wielkim niebezpieczeństwie się znajdzie.
Jak wiecie, jakiś czas temu bardzo polubiłam Małgorzatę Rogalę i jej serię kryminalną z Agatą Górską i Sławkiem Tomczykiem, którą nadrobiłam w dość szybkim tempie. Dlatego z ogromną radością przyjęłam wiadomość, że wydawnictwo Skarpa Warszawska wznowiło pierwszą powieść kryminalną tej jednej z poczytniejszych polskich autorek. Historia poszukującej mordercy Weroniki Nowackiej przeszła nową redakcję, znalazło się w niej także kilka świeżych dopisków. Nie mam pojęcia, jak ta powieść wyglądała wcześniej, ale to, co dostałam teraz, w pełni usatysfakcjonowało moją kryminalną duszę.
Chyba pokuszę się o stwierdzenie, że ta opowieść jest mocniejsza niż dobrze znana seria z duetem warszawskich policjantów. Nie zieje, rzecz jasna, makabrą, bo to zupełnie nie w stylu Rogali, ale jest kilka scen, które zdecydowanie przyspieszają bicie serca i wywołują dreszcze, a i język bohaterów jest momentami bardziej dosadny. Cieszy mnie to niezmiernie, bo jest dowodem elastyczności autorki i doskonałej umiejętności poruszania się po różnych literackich zakątkach. W moim odczuciu mniej jest tu także powieści obyczajowej, choć jednocześnie nie brakuje ważnych społecznych problemów. Rogala mocno skupia się na zagadce kryminalnej, budowaniu napięcia i wodzeniu czytelnika za nos. To ostatnie wychodzi jej bardzo sprawnie, bo właściwie do końca dość trudno się zorientować, kto jest mordercą.
To, co u Rogali, jak widać, jest niezmienne, to świetna kreacja bohaterów. Nie wszystkich oczywiście można polubić, jest tu bowiem kilka naprawdę podłych kreatur, ale do Nowackiej i Pawelca (a zwłaszcza do tego ostatniego) od początku poczułam sympatię. Weronika co prawda czasem mnie denerwowała lekkomyślnym zachowaniem, trzeba jednak przyznać, że sporo w niej odwagi i determinacji. Czy to jednak wystarczy, by ukarać winnego?
Kiedyś cię odnajdę to kawał wciągającego kryminału z Warszawą i szkolnym gwarem w tle. Czyta się go błyskawicznie, a lekturze towarzyszy nieustający niepokój. Pozycja obowiązkowa dla miłośników pióra Małgorzaty Rogali, a zwłaszcza tych, którzy nie mieli okazji czytać poprzedniego wydania.
Ocena: 5+/6 czytaj więcej
Weronika nie miała łatwego życia – gdy miała dziewiętnaście lat, jej matka została zgwałcona i następnie zamordowana we własnym mieszkaniu. Sprawcy nie ujęto, a policja z biegiem czasu zdecydowała się na umorzenie sprawy. Dokładnie dziesięć lat później koszmar powraca. Olga, najbliższa przyjaciółka kobiety, również zostaje brutalnie zamordowana, a okoliczności zbrodni znacząco przypominają dawne wydarzenia. Śledztwo prowadzi policjant z wydziału zabójstw, Szymon Pawelec, ale zaniepokojona brakiem efektów Weronika, postanawia działać równolegle na własną rękę. Za namową zaprzyjaźnionej starszej sąsiadki, kobieta zatrudnia się w szkole, w której przed śmiercią, w roli szkolnego pedagoga, pracowała Olga. Celem jej zainteresowania staje się grono pedagogiczne, a właściwie konkretny nauczyciel, z którym zamordowana kobieta miała prawdopodobnie romans. Aby kontrolować sprawę na bieżąco, Weronika regularnie kontaktuje się także z prowadzącym sprawę policjantem…
Początek nie pozostawia złudzeń – czytelnik z pewnością przekracza próg powieści kryminalnej. Fabułę nieoczekiwanie otwierają dwa mocne prologi, które swoim jawnym podobieństwem – drugi wstęp to odziana w inną scenerię powtórka opisanej uprzednio brutalnej zbrodni – potwierdzają trafność w przypisaniu klasyfikacji gatunkowej. Podwójny starter zdaje się być literacką rzadkością, a jednak jego wtórny charakter okazuje się wymowny i pozwala sądzić, że na łamach tej powieści będzie grasować seryjny morderca. To prawda, autorka nie bawi się w pojedynczą zbrodnię, lecz to właśnie ta jedna – z udziałem zamordowanej Olgi – trafia na fabularny pierwszy plan. Charakterny wstęp intryguje i tym samym nakazuje wzmożoną czujność, ale dalszy bieg wydarzeń pokazuje, że aspekt kryminalny, chociaż rozpisany z należytą poprawnością, nie jest tu jedynym istotnym obszarem. Finał trudno nazwać w pełni zaskakującym, osobę sprawcy można bowiem przewidzieć szybko, ale zaproponowane zakończenie zdaje się tylko potwierdzać, że powieść Kiedyś Cię odnajdę to typowy przykład łatwo przyswajalnego kryminału, w którym szeroko zarysowana warstwa obyczajowa, ma tak samo duże znaczenie, jak prowadzone na łamach fabuły śledztwo.
Powieść okazuje się niesamowicie płynna w odbiorze, zauważalnie wzbudza zainteresowanie i z pewnością nie wymaga od odbiorcy nagminnego szarpania własnych myśli. Małgorzata Rogala porusza multum ważnych obszarów społecznych, dzięki czemu czytelnik ma stałą szansę na złapanie ważnej refleksji. Angażując główną bohaterkę do roli szkolnego pedagoga, pisarka pozwala przyjrzeć się takim tematom, jak walka rozwiedzionych rodziców o dziecko, przemoc w rodzinie, a także związana z przemocą manipulacja, która drastycznie obniża samoocenę ofiary. Między wątkiem czysto kryminalnym oraz regularnymi wtrętami społecznymi, pojawia się również krzta romantyzmu oraz nuta wyraźnego humoru, które nadają książce niezwykle przyjemnego wydźwięku. Trafne wydaje się też stwierdzenie, że podobnie, jak fabuła dotyczy w głównej mierze kobiet, tak i cała powieść ma wyczuwalnie kobiecy charakter.
Rola głównej bohaterki przypada Weronice, którą nietrudno posądzić o sprzeczną osobowość. Z jednej strony jest to bowiem wrażliwa, delikatna i krucha osoba, która nawet po wielu latach nie może pozbierać się po paskudnym morderstwie dokonanym na jej mamie, lecz z drugiej strony okazuje się zaskakująco silną kobietą, która nie tylko ma własne zdanie, ale potrafi też walecznie zadbać o swoje. Chociaż traumatyczna przeszłość bohaterki rzutuje na jej wewnętrzne rozdarcie, to powielony na bliskiej przyjaciółce brutalny scenariusz, staje się niejako motorem napędowym do uruchomienia własnej niezłomności. Weronika zaczyna zatem angażować się we własne śledztwo, ale to oficjalne, prowadzone przez Szymona Pawelca, również toczy się regularnie. Autorka najpierw przedstawia męskiego bohatera od strony zawodowej, a dopiero po pewnym czasie pozwala odbiorcy wkroczyć w jego sferę osobistą. Nie ma wątpliwości, iż jest to doświadczony mężczyzna, który potrafi wzbudzić zaufanie. Nie można też pominąć kreacji pani Zuzi, która jako emerytowany pedagog oraz jednocześnie serdeczna sąsiadka Weroniki, otwarcie mobilizuje główną bohaterkę do podjęcia prywatnego dochodzenia. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że to właśnie sprytne posunięcie starszej kobiety rozpoczyna cykl najważniejszych fabularnych wydarzeń.
Kiedyś Cię odnajdę to niemal klasyczny przykład lekkiego kryminału, w którym warstwa obyczajowa oraz regularnie implikowana humorystyczna nuta, pełnią równie ważną rolę, co zaproponowany wątek kryminalny. Małgorzata Rogala nie wnika w szczegóły oficjalnego dochodzenia, pozostawia to pole wyobraźni czytelnika, w zamian oddaje materiał do ważnych społecznych dyskusji. Chociaż wprawne oko pozwala na dość szybkie wytypowanie sprawcy, to całokształt powieści okazuje się wyjątkowo przyjemny w odbiorze. Książkę polecam przede wszystkim tym, którzy lubią kryminały z szeroko zarysowanym tłem obyczajowym.
Ocena: 4+/6 czytaj więcej
Weronika została mocno doświadczona przez życie. W wieku dziewiętnastu lat przeżyła koszmar – jej matka została brutalnie zgwałcona i zamordowana we własnym mieszkaniu, a policja nie odnalazła winnego i zamknęła sprawę. Gdy dziesięć lat później historia się powtarza i Olga, najlepsza przyjaciółka dziewczyny, również ginie w podobnych okolicznościach, Weronika postanawia działać. Dochodzenie prowadzi policjant z wydziału zabójstw, Szymon Pawelec, jednak kręci się w kółko, nie mogąc wpaść na trop mordercy. Dziewczyna decyduje się wziąć sprawę w swoje ręce i pomóc policji, nie może bowiem znieść tego, że ten, kto stoi za zabójstwem Olgi pozostanie bezkarny. Podejrzenie pada na jednego z byłych współpracowników Olgi, jednak czy to właściwy trop? Komu mogło zależeć na śmierci młodej nauczycielki? I gdzie jest należąca do ofiary zaginiona broszka ze skarabeuszem?
Pytania się mnożą, jednak wystarczy uzbroić się w cierpliwość, bo Małgorzata Rogala na wszystkie w końcu odpowie. Weronika, główna bohaterka książki, wejdzie w środowisko przyjaciółki, by wywnioskować, kto mógł stać za jej śmiercią: okazuje się, że grupa nauczycieli z miejsca pracy Olgi ma pewne tajemnice, które nie powinny wyjść na światło dzienne. Kobieta stopniowo odkrywa nić wzajemnych powiązań, dowiaduje się, kto pozostaje w przyjaźni, a kogo łączy(ło) coś więcej, a także kto jest nielubiany i dlaczego. Wszystko jest o wiele bardziej skomplikowane niż Weronice się początkowo zdawało. Nie jest łatwo wytypować zabójcę, bowiem okazuje się, że każdy ma coś za uszami i mógł potencjalnie chcieć zaszkodzić Oldze.
Autorka ma wyraźną słabość do wątków romansowych, które na szczęście zwykle dość udanie wplata w kryminalną intrygę. Jako że nie jestem fanką romansów, zawsze się obawiam, że tego typu opisy będą dla mnie zbyt przesłodzone: na szczęście Rogala raczej nie popada w przesadę. Muszę jednak przyznać, że pisarka rozwinęła z czasem warsztat, i gdy porównuję Kiedyś cię odnajdę do, chociażby, Ważki, widzę, że omawiana książka jest mniej wiarygodna zarówno w warstwie romansowej, jak i kryminalnej. To dobry kryminał, ale zdecydowanie prostszy: i śledztwo jest mniej skomplikowane, i relacje między bohaterami nie tak pogłębione jak w jej późniejszych powieściach, brakuje też poruszenia jakiegoś ważnego problemu społecznego, co jest obecnie typowe dla autorki. Trudno to jednak uznać za minus, skoro Małgorzata Rogala się rozwija – trzeba pamiętać, że Kiedyś cię odnajdę ma już cztery lata, a po nim zostało wydanych pięć kolejnych książek. I pewnie można by kręcić nosem, że na końcu śledztwo nabiera dość nieprawdopodobnego tempa i wszystkie elementy układanki wpadają nagle Weronice i Szymonowi w ręce, ale nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie, tym bardziej, że motywy mordercy zostały przekonywająco wytłumaczone.
Jedno z pewnością miała Rogala od początku: dryg do tworzenia fascynujących historii, od których trudno się oderwać. Kiedyś cię odnajdę to stosunkowo krótka powieść, ma bowiem niecałe trzysta stron, jednak nawet dwa razy grubsze książki autorki starczają mi góra na dwa posiedzenia. Trochę żałuję, że kończą się tak szybko! Na szczęście na półce czeka na lekturę Grzech zaniechania, czyli kolejny tom o duecie Górska i Tomczyk – i przyznam, że z chęcią niebawem po niego sięgnę, bowiem mój apetyt na kryminalne historie Małgorzaty Rogali wcale nie został jeszcze zaspokojony.
Ocena: 4+/6 czytaj więcej
Przyjaciółka Nowackiej, Olga, zostaje zgwałcona i zamordowana, kiedy wraca z imprezy zorganizowanej z okazji zakończenia roku szkolnego. Kobieta pracowała w szkole jako pedagog, była lubiana przez uczniów i nauczycieli. Pomogła Weronice podźwignąć się po śmierci jej matki. Teraz to ona, zmotywowana przez sąsiadkę, postanowiła odnaleźć winnego tej strasznej zbrodni. Śledztwo prowadzone przez policję nie przynosi efektów, zatem pomysł Weroniki, aby zatrudnić się w szkole Olgi, na jej stanowisku pracy, wydaje się być niezłym pomysłem. Czy jednak bezpiecznym? Z czasem pojawia się kilka podobnych spraw, ponieważ okazuje się, że na przestrzeni kilku lat w Warszawie zginęło więcej dziewczyn o podobnym typie urody. Kto jest winny? W jaki sposób Weronika zamierza wytropić mordercę?
Bardzo podobał mi się wątek obyczajowy, dotyczący pracy Weroniki w szkole. Autorka świetnie odmalowała atmosferę oświatowego piekiełka. Jest wiarygodnie i emocjonalnie. Przeczytamy tu o obawach Weroniki przed nieznaną pracą w szkole, nieufności grona pedagogicznego, zgrzytach na linii uczeń - nauczyciel, no o wszystkim, co można spotkać w szkolnym życiu. Bardzo realistyczna codzienność.
Intryga kryminalna poprowadzona została w interesujący sposób. Wciągająca, dająca do myślenia i z wystopniowanym napięciem, kilka razy zdecydowanie podniosła mi ciśnienie.
W tekście nie znajdziecie zbędnych opisów, nie ma tu również brutalnych i krwawych scen. Nie znaczy to jednak, że autorka nie zadbała o pomieszanie tropów. Dzieje się sporo, a po drodze możecie liczyć na różne niespodzianki i zmyłki. Nie udało mi się odkryć wcześniej kto jest mordercą, choć kombinowałam na różne sposoby.
Mimo iż to kryminał, określiłabym tę powieść jako lekką i idealną na wieczorny relaksik. Zabieram się za kolejny tom tego cyklu.
Ocena: 6/6 czytaj więcej