ebook Prawo krwi
3.57 / 5.00 (liczba ocen: 4367) Ilość stron (szacowana): 162

Prawo krwi
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)

E-book - najniższa cena: 16.99
wciąż za drogo?
30.68 złpremium: 19.79 zł Lub 19.79 zł
29.69 zł Lub 26.72 zł
32.99 zł
32.99 zł
-8% 24.68 zł
26.39 zł
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4)
Wesprzyj UpolujEbooka.pl - postaw kawę
Inne proponowane

Katastrofa, w której zginął ojciec Willy, od lat jest owiana tajemnicą. Zeznania świadków nie pokrywają się, a prawdę mogą znać tylko wpływowi ludzie. Czy Willy zaryzykuje, by do niej dotrzeć?

Willy nigdy nie uwierzyła w śmierć ojca. Wokół katastrofy amerykańskiego samolotu, do której doszło podczas wojny w Wietnamie, nagromadziło się zbyt wiele pytań bez odpowiedzi. Dlaczego nie odnaleziono ciała? Kim był tajemniczy pasażer, którego istnieniu wszyscy zaprzeczają? Co się stało z ładunkiem?
Willy wyrusza do Azji, by odkryć prawdę o wydarzeniach sprzed dwudziestu lat. Szybko uświadamia sobie, że próbuje rozwikłać tajemnicę, którą nawet dziś chronią wpływowi ludzie. Mimo zagrożenia podejmuje prywatne śledztwo. Nieoczekiwanie pomocną dłoń wyciąga do niej Guy Barnard, antropolog pracujący na zlecenie armii. Czy potrafi ochronić ją przed śmiertelnym niebezpieczeństwem?

Prawo krwi od Tess Gerritsen możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
Jest to moje kolejne już spotkanie z Tess Gerritsen i wiem już, czego mogę wymagać od tej autorki. Pisarka posługuje się lekkim piórem, przyjemnym w odbiorze, które czyta się szybko. Nie ma tutaj blokad podczas lektury, więc jest to kolejny plus. Nie jest to jakiś szczególny thriller, który zmroziłby mi krew w żyłach, ani też który wywołał by u mnie szok i niedowierzanie. Krwi i trupów jakoś zbyt wiele nie było, a same opisy nie były tez przerażające czy straszne. Dlatego jeśli ktoś się boi, że nie zdzierży tych opisów, to się nie bójcie, na spokojnie wszystko przeczytacie.

Uważam, że autorka w tym przypadku bardziej skupiła się na wątku poszukiwawczym, bardziej pod kątem powieści obyczajowej, a nie thrillera. Dlaczego? Odniosłam wrażenie, że bardziej skupiała się cała akcja na poszukiwaniach ojca Willy oraz tego, co czuje i tego, jakie relacje ma z Guy'em. Nie przeszkadzało mi to jakoś szczególnie, ale zmienia to postać rzeczy.
Jest to książka, która zabiera nasze zainteresowanie, pozwala szybko przepłynąć przez stronice tej historii i na poznanie prawdy, jak to w końcu było kiedyś... Oraz książka odpowiada na pytanie, czy główna bohaterka odnajdzie ojca? Żywego? Czy martwego wraz z wrakiem? Tego byłam ciekawa, aczkolwiek ja czytałam tę historię, to im dalej w las, tym bardziej wiedziałam czego się spodziewać.

Przechodząc do postaci, muszę przyznać, że Willy charakteryzuje się niezwykłą zaciętością oraz odwagą. Nie wiem, czy byłabym w stanie się odważyć na taką wyprawę i ryzykować życiem. Poza tym, nie każdy ma tak mocną psychikę, by aż tyle wytrzymać. Dlatego też zapunktowała tym u mnie.
Z kolei u Guy'a, od samego początku czymś mi śmierdziało, podchodziłam do niego nieufnie, ale po pewnym czasie przełamywałam tę granicę. Chwilami irytował mnie swoim zachowaniem, jednak finalnie oceniam go dość pozytywnie. Oboje zasłużyli na nasza sympatię odwagą, którą nie każdy z nas by miał.
Reasumując są to postacie z krwi i kości, które śmiało moglibyśmy odnaleźć w codziennym życiu.

Podsumowując - jest to lekka historia, która jest w stanie zainteresować czytelnika i sprawić, że pochłonie całość na raz. Określana jako thriller - być może, jednak zatwardziali fani mogą zostać nieco rozczarowani, bo tak jak pisałam wyżej, nie ma trupów i rozlewu krwi co niektórzy lubią. Nie czułam napięcia i klimatu, jednak historia sama w sobie mi się podobała. Określam ją jako dobrą, a po pióro Tess sięgnę na pewno jeszcze nie raz, ponieważ wiem, że będzie to lekkim piórem napisana wciągająca historia.

Ocena: 4+/6 czytaj więcej
©Tylko magia słowa
Komentarze dotyczące książki:
  • Awatar

    Koleżanka poleciła mi autorkę tej książki, więc jak miałam okazję to sięgnęłam po jej pozycję. Okładka mnie zmyliła, spodziewałam się kryminału, książki akcji, czegoś co wciągnie mnie i wzburzy krew, niestety nie spojrzałam na wydawnictwo i to był mój błąd. "Prawo krwi" niestety (przynajmniej dla mnie) jest romansidłem, okraszonym co prawda kilkoma morderstwami i poszukiwaniem zaginionego ojca, jednak nadal najistotniejszy jest wątek miłosny, dla mnie to trochę za mało. Książkę czytało się szybko, bo to zaledwie 160 stron, język jest prosty i płynny, więc dla chwili niezobowiązującego odmóżdżenia, jak najbardziej się nadaje. Nie można jednak spodziewać się niczego więcej.

Warto zerknąć