Kiedy Laura budzi się w szpitalu, nie pamięta niczego. Aleks Kulik twierdzi, że jest jej mężem i ojcem ich pięcioletniej córeczki. Laura nie rozpoznaje męża, córki ani swojego domu. Gdy po pewnym czasie godzi się z nową dla niej rzeczywistością, zaczynają ją nawiedzać niepokojące sny. Gdy podczas spaceru w pobliskim lesie spotyka mężczyznę z nocnych koszmarów, jej życie ulega gwałtownej zmianie…
W jednym z krakowskich szpitali przebywa młoda pacjentka...
Kiedy Laura budzi się w szpitalu, nie pamięta niczego. Aleks Kulik twierdzi, że jest jej mężem i ojcem ich pięcioletniej córeczki. Laura nie rozpoznaje męża, córki ani swojego domu. Gdy po pewnym czasie godzi się z nową dla niej rzeczywistością, zaczynają ją nawiedzać niepokojące sny. Gdy podczas spaceru w pobliskim lesie spotyka mężczyznę z nocnych koszmarów, jej życie ulega gwałtownej zmianie…
W jednym z krakowskich szpitali przebywa młoda pacjentka, która na skutek urazu głowy straciła pamięć. Nie wie, kim jest ani jak się nazywa. Po kilku dniach w jej sali pojawia się mężczyzna, Aleks Kulik, twierdząc, że kobieta ma na imię Laura i jest jego żoną oraz matką ich pięcioletniej córeczki. Laura nie rozpoznaje męża, córki ani domu, w którym podobno mieszkają od pewnego czasu. Staje się nieufna i podejrzliwa, ale wszystko wskazuje na to, że rzeczywiście jest Laurą Kulik. Kobieta powoli akceptuje więc rzeczywistość i asymiluje się w nowej dla siebie rodzinie. Zaczynają ją jednak nawiedzać niepokojące sny.
Kilkakrotnie śni jej się inny mężczyzna i inna dziewczynka, z którymi czuje mocną emocjonalną więź. Pewnego dnia podczas spaceru w pobliskim lesie Laura spotyka mężczyznę ze snu… i jej dotychczasowe życie ulega niespodziewanym perturbacjom.
Audiobooka interpretuje Ewa Abart
O książce Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook blogerzy napisali:
"Myślę, że wielowątkowość tej książki zadowoli nawet najbardziej wymagającego czytelnika, bo choć tytuł ten został sklasyfikowany jako powieść obyczajowa, to znajdziecie w niej również elementy kryminału, a nawet thrillera psychologicznego, w którym nie zabraknie sekretów i tajemnic z przeszłości." - Kocie czytanie (Agnieszka Kaniuk)
Obojętnie jaki kraj będziesz zwiedzał - pamiątki i tak przywieziesz z Chin.
Ta książka czeka na Twoją opinię! Zostań pierwszą osobą, która podzieli się wrażeniami.
Mimo iż lekturę uważam za trochę przekombinowaną, a ilością kłopotów, które spadały na bohaterów, można by było spokojnie obdarować małą wioskę, to jednak uważam, że pisarka udowodniła, iż potrafi stworzyć coś oryginalnego nawet z tak oklepanego motywu, jakim jest utrata pamięci.
Motyw utraty pomięci przez głównego bohatera jest powszechnie używany nie tylko w literaturze, ale również w filmach czy serialach. Mimo iż wydaje się on oklepany i stary jak świat to i tak z chęcią sięgam po książki, które go zawierają. Chcę się przekonać, czy da się jeszcze z tego tematu coś wycisnąć, czy wydarzy się cokolwiek, co mnie mniej lub bardziej zaskoczy. Tym razem po ten motyw sięgnęła Danka Braun w swojej najnowszej książce Nie pamiętam cię, córeczko. Lubię Autorkę za niestandardowe podejście do powieści. Z reguły zawierają one wiele wątków nie tylko romantycznych i kryminalnych, ale są jeszcze dość bogate w tło społeczno-obyczajowe. Czy i tym razem będę zadowolona z lektury?
Oddział szpitalny. Lekarz. Wybudzona ze śpiączki kobieta, która pamięta wiele rzeczy, w tym język obcy, ale nie pamięta, kim jest, nie zna swoich personaliów. Ma męża, którego nie rozpoznaje i czuje się w jego obecności nieswojo. Ma córkę, której nie pamięta, a podobno matka zawsze do swojego dziecka coś poczuje. Nawet podświadomie. Aby uniknąć pobytu w szpitalu psychiatrycznym, kobieta decyduje się na powrót do niby domu z niby mężem. Czy Laura Kulik jest rzeczywiście Laurą Kulik, czy może ktoś bardzo się stara, by kobieta tak myślała?
Już od pierwszych zdań książka mnie pochłonęła i cieszyłam się niezmiernie, że posiada taką czcionkę i wielkość liter, które nie zmęczą zbytnio wzroku. Wiedziałam, że będę czytać do upadłego. W dodatku Nie pamiętam cię, córeczko ma krótkie rozdziały, które nie tylko rozbudzają ciekawość, co sprawiają, że człowiek myśli sobie, że jeszcze tylko następny malutki rozdział i pójdzie spać, a potem kolejny rozdział, i kolejny, i kolejny i tak aż do ostatniego zdania. Jednak tak do końca nie byłam zadowolona z lektury. Uwierała mnie mała wiarygodność rozgrywanych wydarzeń oraz bohaterowie i ich postępowanie. Na szczęście zakończenie było bardzo dobre i zaskakujące.
Danka Braun jak zwykle zaserwowała czytelnikowi zawiłą i zagmatwaną opowieść. W fabule znalazło się również miejsce dla znanego z innych powieści małżeństwa Orłowskich z wścibską Renatą, ale nie odgrywają oni znaczących ról. Opisana historia jest pełna rodzinnych tajemnic, skomplikowanych międzyludzkich relacji, bolesnych chwil, trudnych decyzji i wyborów. Akcja dzieje się sprawnie i bardzo międzynarodowo. Odwiedzamy Świnoujście, Włochy, Australię z farmą owiec i częściowo Grecję. Można było poznać kilka ciekawostek związanych z tymi miejscami, ale czasami opisy mi się dłużyły, a niektóre były niepotrzebne i nic niewnoszące do fabuły.
Nie pamiętam cię, córeczko to kolejna wielowątkowa, zaskakująca i nieszablonowa powieść w wykonaniu Danki Braun. Mimo iż lekturę uważam za trochę przekombinowaną, a ilością kłopotów, które spadały na bohaterów, można by było spokojnie obdarować małą wioskę, to jednak uważam, że pisarka udowodniła, iż potrafi stworzyć coś oryginalnego nawet z tak oklepanego motywu, jakim jest utrata pamięci.
Myślę, że wielowątkowość tej książki zadowoli nawet najbardziej wymagającego czytelnika, bo choć tytuł ten został sklasyfikowany jako powieść obyczajowa, to znajdziecie w niej również elementy kryminału, a nawet thrillera psychologicznego, w którym nie zabraknie sekretów i tajemnic z przeszłości.
Po co żyć na tym popapranym świecie, kiedy nic, co nas otacza, nie jest prawdziwe, i jeśli nikomu nie można zaufać?
Ten cytat znajdziecie na kartach najnowszej książki Danki Braun Nie pamiętam cię, córeczko, z której recenzją dziś do was przychodzę. W moim odczuciu doskonale odzwierciedla on charakter tej, co już teraz mogę wam zdradzić, bardzo wciągającej i w żadnej mierze nieoczywistej powieści. Już na początku autorka konfrontuje swoich czytelników z bardzo złożonym i przerażającym doświadczeniem, jakim jest utrata pamięci, a co za tym idzie rodzącym się lękiem, obawami i niepewnością w głowie i sercu osoby na nią cierpiącej.
Dokładnie tak czuje się główna bohaterka poznawanej przez nas historii. Kobieta, którą spotykamy w jednym z krakowskich szpitali. Nie wie, kim jest, nie wie, jak się nazywa. Według tego, co słyszy od lekarza, ma na imię Laura, a jej tożsamość potwierdził mąż, gdyż ona sama trafiła do placówki medycznej bez żadnych dokumentów. Wkrótce w sali Laury pojawia się mężczyzna, który podaje się za jej męża. Utrzymuje on, że są kochającym się kilkunastoletnim małżeństwem, którego owocem jest pięcioletnia córka Maja. Wydawać by się mogło, że Laura, która padła ofiarą brutalnego napadu, teraz wszystko, co najgorsze ma już za sobą. Nie jest to jednak takie proste, gdyż ona nie tylko nic nie pamięta, ale także nic nie czuje. Żadne ciepłe uczucia do Aleksa nie budzą się w jej sercu. Co gorsza, po powrocie do domu, nie poznaje również małej dziewczynki, a serce nie wyrywa się do dziecka. Jak to możliwe, że matka nie czuje nic do własnej córki? Jak wiadomo, po tak traumatycznych przeżyciach potrzeba czasu, aby dojść do siebie i zaakceptować nowy stan rzeczy. Naszej bohaterce w pewien sposób się to udaje, aż do momentu, kiedy nastaje noc, a w jej snach pojawia się nieznajomy mężczyzna z dziewczynką. Laura za każdym razem czuje z tą dwójką niezrozumiałą dla siebie silną emocjonalną więź. Nie wie jeszcze, że już wkrótce, sen nabierze realnych kształtów, a wtedy możecie mi wierzyć, będzie się działo.
Moje pierwsze skojarzenie odnośnie do wszystkiego, co czeka nas w momencie, kiedy sięgniemy po tę książkę to mocno skomplikowane i starannie przemieszane puzzle, które pozornie do siebie nie pasują, ale kiedy już zaczniemy je układać, bardzo szybko okaże się, że wyłaniający się z nich obraz jest tak bardzo zajmujący i intrygujący, że nie jesteśmy w stanie przerwać czytania książki choćby na chwilę, chcąc, jak najszybciej dociec całej prawdy. Przy czym nie jest to łatwe, gdyż prawda ta skrywa jest za siecią zawiłych relacji międzyludzkich, ale także więzi rodzinnych. Mało tego, prawdę będzie musiała przezwyciężyć szereg kłamstw, intryg i niedopowiedzeń, co sprawia, że do końca nie możemy wierzyć w to, co czytamy, gdyż niejednokrotnie przekonamy się, że to, co przyjmowaliśmy za pewnik, okaże się tylko złudzeniem, którego pozbawi nas wiele zaskakujących zwrotów akcji. Pisarka od początku do końca prowadzi z czytelnikiem fantastyczną grę wodząc nas za nos i grając na naszych emocjach. A jest ich tu naprawdę wiele.
Całość fabuły została podzielona na dwie płaszczyzny czasowe „Teraz” i „Przedtem”. Przyznam szczerze, że przenosząc się pomiędzy tymi dwiema płaszczyznami, początkowo miałam wrażenie, że czytam dwie niezwykle ciekawe i pochłaniające mnie bez reszty, ale zupełnie odrębne historie. Przez cały czas zastanawiałam się, w jaki sposób mogą się one połączyć i zbudować spójną całość. Jednak tego, co fantastycznie zrobiła Danka Braun nawet przez moment się nie spodziewałam. Oczywiście niczego wam nie zdradzę, abyście sami mogli rozwiązywać tę wspaniale poplątaną intrygę, do czego serdecznie każdego z was zachęcam. Napiszę tylko, że część opisanych w książce wydarzeń dzieje się w dalekiej Australii dzięki czemu, mamy w książce przemycone wiele ciekawostek i niemalże możemy doświadczyć namiastki życia na tym kontynencie.
To, co warto zaznaczyć, to fakt, że jak możemy przeczytać w samej książce, nie wszystkie wydarzenia w niej opisane są fikcją literacką. Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale dla mnie taka świadomość sprawia, że zupełnie inaczej podchodzę do lektury powieści. Doszukuję się w niej życiowych aspektów. I tutaj również są one bardzo wyraziste. Ta opowieść uświadamia nam bowiem, jak bardzo jeden wybór, jedna podjęta decyzja może wpłynąć na życie wielu ludzi, uruchamiając szereg zdarzeń przyczynowo – skutkowych. Takich, które mogą skrzywdzić, a nawet zniszczyć komuś życie. Oczywiście nie mogę i nie chcę zbyt wiele ujawniać, ale jestem przekonana, że wspomniana decyzja jednego z bohaterów wzbudzi w czytelnikach wiele kontrowersji. Jedni go potępią, inni być może usprawiedliwią. Ja sama, choć w pewien sposób rozumiem jego decyzję to, jednak nie do końca znajduję dla niej usprawiedliwienie.
A jeśli o bohaterach mowa, to mamy ich tu naprawdę wielu. Każdy z postaci jest wyrazista, niejednoznaczna i bardzo ciekawa, co w połączeniu z fabułą daje poczucie czasu spędzonego na lekturze niezwykle mocno angażującej czytelnika, która na pewno na długo pozostanie w jego pamięci. Nie pozwoli o sobie zapomnieć, gdyż skłoni nas do głębokich refleksji i przemyśleń, wywołując silne emocje, często bardzo trudne i smutne. Poza wspomnianymi aspektami poruszanymi w książce przeczytacie tutaj również o miłości w różnych jej płaszczyznach, przyjaźni, popełnianych błędach, przebaczeniu, a więc o samym życiu, które często, choć wydaje się nieprawdopodobne, jest boleśnie prawdziwe.
Mam nadzieję, że udało mi się wzbudzić waszą ciekawość tej książki. Naprawdę warto ją przeczytać. Myślę, że jej wielowątkowość zadowoli nawet najbardziej wymagającego czytelnika, bo choć tytuł ten został sklasyfikowany jako powieść obyczajowa, to znajdziecie w niej również elementy kryminału, a nawet thrillera psychologicznego, w którym nie zabraknie sekretów i tajemnic z przeszłości.
Na zakończenie mam dla was małą i jak się przekonacie podczas czytania książki bardzo cenną radę. Nie pamiętam cię, córeczko jest już dostępna we wszystkich formach. Według mnie jednak dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z audiobookami, w przypadku tej książki zdecydowanie dogodniejszą formą będzie jej czytanie. A to ze względu na zawiłość intrygi w niej ukazanej, która wymaga od nas dużego skupienia, abyśmy uniknęli poczucia zagubienia.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Danki Braun, ale na pewno nie ostatnie, gdyż uważam je za niezwykle udane i satysfakcjonujące. Książka podsyciła moją ciekawość wcześniejszych literackich dzieci autorki, więc na pewno będę nadrabiać zaległości.
Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook audiobook - gdzie legalnie pobrać i posłuchać?
Wiele osób szuka Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook wpisując w Google takie frazy jak:
- Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook mp3
- Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook za darmo
- Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook chomikuj
- Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook online
- Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook pobierz
Pamiętaj jednak, że pobieranie Nie pamiętam cię, córeczko - audiobook MP3 (autor: Danka Braun) z nielegalnych źródeł takich jak Chomikuj, torrenty, czy Z-Library jest nieetyczne i narusza prawa autorskie.
Legalnie możesz zdobyć ten audiobook w atrakcyjnej cenie lub czasem nawet za darmo – np. w ramach promocji, abonamentu lub wypożyczenia w cyfrowej bibliotece.
Na UpolujEbooka.pl porównasz ceny audiobookaNie pamiętam cię, córeczko - audiobook z legalnych księgarni internetowych. Kupując tutaj, wspierasz autorów i wydawców.
Nie przegap najlepszych okazji!
Zapisz się do naszego newslettera i otrzymuj codziennie super oferty ebooków i książek bezpośrednio na swoją skrzynkę. Zniżki nawet do 80%!
Twoje dane są u nas bezpieczne. W każdej chwili możesz się wypisać.
Polityka prywatności