
3.65 / 5.00 (liczba ocen: 1131) Ilość stron (szacowana): 501
Florystka
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
Cykl: Hubert Meyer (część 3)
Wydawca: Wydawnictwo Videograf
Kategoria: Literatura / Thriller, kryminał, sensacja
E-book - najniższa cena:
19.90 zł
Audiobook - najniższa cena:
27.90 zł
wciąż za drogo?
29.67 złpremium: 19.14 zł Lub 19.14 zł | |||
19.90 zł | |||
23.93 zł Lub 21.54 zł | |||
25.52 zł Lub 22.97 zł | |||
26.00 zł | |||
25.50 zł | |||
25.88 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (5) |
Zabójstwo 11-letniego Amadeusza, zaginięcie 9-letniej Zosi. Co łączy te dwie wstrząsające historie? Czy w ich wyjaśnieniu pomoże renomowana florystka, a może to ona popełniła te zbrodnie?
Hubert Meyer popełnił błąd w profilu i porzucił pracę w policji. Stary przyjaciel prosi go o pomoc w przesłuchaniu młodej kobiety, w związku z zaginięciem jej 9-letniej córki. Policjanci próbują łączyć tę sprawę z bestialskim zabójstwem 11-letniego Amadeusza, którego matka jest szanowaną w mieście florystką. Okazuje się, że była ona ostatnią osobą, która widziała Zosię żywą.
Florystka początkowo pomaga w poszukiwaniach, ale gdy ciało dziecka odnajduje się na tym samym cmentarzu, gdzie pochowano Amadeusza, staje się główną podejrzaną...
Z niektórymi rzeczami trzeba się pogodzić. To boli, ja wiem, ale innego wyjścia nie ma. Leki tu nie pomogą.
Nie wystarczy przebrać się za kogoś innego, obciąć włosy, by zmienić tożsamość. Dotychczasowe problemy pozostają, nie da się od nich uciec.
Twój dom jest w sercu. Jest tam, gdzie ty jesteś.
Miłość to lekarstwo na wszystko. Na raka, depresję, otyłość.
Nikt nie lubi, by zaglądać mu do serca, zwłaszcza jeśli tam są zgliszcza.
Wszystko jest emocją, bo wszystko to energia. To dlatego nasze myślenie warunkuje rzeczy, które do nas przychodzą. Jeżeli ma pani złe myśli, przyciąga pani złe zdarzenia. Złych ludzi, zło. A czym jest zło? Brakiem dobra. Brakiem dobrych emocji.
Już dawno czytanie powieści kryminalnej nie sprawiło mi takiej radości. Niestety, należy wziąć pod uwagę, że jest to opinia całkowicie nieobiektywna i podszyta emocjami, gdyż akcja trzeciej części przygód znanego psychologa śledczego Huberta Meyera, w znacznej mierze rozgrywa się w moim rodzinnym Białymstoku.
Meyer „liże rany” po nieudanym śledztwie. Po tym, jak zdecydował się odejść z policji, zaszywa się w chatce, odziedziczonej po rodzicach, w okolicy wsi Jakunówko. Fundusze Huberta szybko się kurczą, a on sam nie wie co zrobić ze swoim życiem. Wkrótce pojawia się propozycja współpracy przy sprawie zaginięcia dziewczynki w Białymstoku. Nie zastanawiając się zbyt długo, profiler przyjmuje ofertę starego przyjaciela i wyrusza do stolicy Podlasia.
Podejrzaną w sprawie zaginięcia dziewięcioletniej Zosi Sochackiej jest jej matka i to właśnie z nią ma porozmawiać Meyer. Im więcej danych udaje mu się zebrać, tym częściej trafia na tropy, prowadzące do głośnej sprawy sprzed lat – morderstwa jedenastoletniego Amadeusza, syna znanej w Białymstoku florystyki Aleksandry Jekel. Kiedy ciało Zosi zostaje znalezione na cmentarzu, na którym pochowany jest Amadeusz, śledczy zaczynają podejrzewać matkę chłopca.
Dobrze skrojona, doskonale napisana, wielowątkowa i nieco zagmatwana powieść. Autorka całkiem sprawnie porusza się po Białymstoku, przywołując m. in. osiedle Dziesięciny czy Las Wisielców. Pojawiają się też, znane w stolicy Podlasia nazwiska, jak: Lech Pilecki (przedsiębiorca) czy Maciej Biernacki (radny), choć w książce Bondy personalia te przypisane są bohaterom, zajmującym się zupełnie czym innym (zbieg okoliczności?).
Niezwykle interesujący wydał mi się wątek matki, która nie potrafi pogodzić się ze stratą dziecka. Ucieka we wspomnienia, wierzy w zjawiska nadprzyrodzone i kontakt z duchem syna, zatracając jednocześnie kontakt z rzeczywistością. Pogrążona w żalu i smutku florystyka, wypiera fakt, że Amadeusz nie żyje. Wegetuje, balansuje na granicy obłędu, rozpaczliwie pragnąc śmierci, jednak raz uratowana po próbie samobójczej, nie potrafi ponownie „przekroczyć granicy”.
Oprócz tego, że sporo dzieje się w śledztwie, atrakcji dostarcza też prywatne życie Huberta Meyera – bliskie (czasami zbyt bliskie) kontakty z – jak się niebawem okazuje – koleżanką z pracy, wścibska pani profesor ze stacji badawczej jako sąsiadka w Jakunówku, w końcu podpalenie domu rodziców profilera. Krótko mówiąc – nie ma czasu się nudzić.
A ponieważ długie jesienno - zimowe wieczory bywają nudne, Florystkę gorąco polecam.
Ocena: 5+/6
czytaj więcej
Meyer „liże rany” po nieudanym śledztwie. Po tym, jak zdecydował się odejść z policji, zaszywa się w chatce, odziedziczonej po rodzicach, w okolicy wsi Jakunówko. Fundusze Huberta szybko się kurczą, a on sam nie wie co zrobić ze swoim życiem. Wkrótce pojawia się propozycja współpracy przy sprawie zaginięcia dziewczynki w Białymstoku. Nie zastanawiając się zbyt długo, profiler przyjmuje ofertę starego przyjaciela i wyrusza do stolicy Podlasia.
Podejrzaną w sprawie zaginięcia dziewięcioletniej Zosi Sochackiej jest jej matka i to właśnie z nią ma porozmawiać Meyer. Im więcej danych udaje mu się zebrać, tym częściej trafia na tropy, prowadzące do głośnej sprawy sprzed lat – morderstwa jedenastoletniego Amadeusza, syna znanej w Białymstoku florystyki Aleksandry Jekel. Kiedy ciało Zosi zostaje znalezione na cmentarzu, na którym pochowany jest Amadeusz, śledczy zaczynają podejrzewać matkę chłopca.
Dobrze skrojona, doskonale napisana, wielowątkowa i nieco zagmatwana powieść. Autorka całkiem sprawnie porusza się po Białymstoku, przywołując m. in. osiedle Dziesięciny czy Las Wisielców. Pojawiają się też, znane w stolicy Podlasia nazwiska, jak: Lech Pilecki (przedsiębiorca) czy Maciej Biernacki (radny), choć w książce Bondy personalia te przypisane są bohaterom, zajmującym się zupełnie czym innym (zbieg okoliczności?).
Niezwykle interesujący wydał mi się wątek matki, która nie potrafi pogodzić się ze stratą dziecka. Ucieka we wspomnienia, wierzy w zjawiska nadprzyrodzone i kontakt z duchem syna, zatracając jednocześnie kontakt z rzeczywistością. Pogrążona w żalu i smutku florystyka, wypiera fakt, że Amadeusz nie żyje. Wegetuje, balansuje na granicy obłędu, rozpaczliwie pragnąc śmierci, jednak raz uratowana po próbie samobójczej, nie potrafi ponownie „przekroczyć granicy”.
Oprócz tego, że sporo dzieje się w śledztwie, atrakcji dostarcza też prywatne życie Huberta Meyera – bliskie (czasami zbyt bliskie) kontakty z – jak się niebawem okazuje – koleżanką z pracy, wścibska pani profesor ze stacji badawczej jako sąsiadka w Jakunówku, w końcu podpalenie domu rodziców profilera. Krótko mówiąc – nie ma czasu się nudzić.
A ponieważ długie jesienno - zimowe wieczory bywają nudne, Florystkę gorąco polecam.
Ocena: 5+/6
czytaj więcej
©Okiem Wariatki
Komentarze dotyczące książki:
-
taka-jest-agata.blogspot.com • 24/09/2017 -
Marta • 02/10/2015 -
Kamil • 12/07/2015 -
Tomasz • 11/12/2014 -
Kasia • 31/08/2014 -
Adam • 21/08/2014 -
Leszek • 17/08/2014 -
Piotr • 05/04/2014 -
Tomek • 29/03/2014
Książka przyciąga, tajemniczością, klimatem, jest nie tylko dawką niezapomnianych wrażeń, ale wywołuje wiele emocji, zawiera „to coś”, co sprawia, że autorka twórczo kwitnie z każdą powieścią wychodzącą spod jej pióra. Florystka, to dla mnie kryminalny, literacki majstersztyk, to dzieło w pełni idealne, które przykuwa uwagę motywami nadprzyrodzonymi stawiając ją na równi z najlepszymi dziełami literatury grozy. Trzecia część tej trylogii, to również według mnie najlepsza powieść z Hubertem Meyerem w roli głównej. Nie oznacza to jednak, że wcześniejsze książki Sprawa Niny Frank (Dziewiąta Runa) oraz Tylko martwi nie kłamią, są kiepskie. Świadczy to jedynie o tym, że Katarzyna Bonda z każdą nową powieścią serwuje nam niezapomniane wrażenia, świetną kryminalną zagadkę, ale również udowadnia, że nie odcina kuponów popularności, stawiając tylko swoje nazwisko, lecz serwuje nam coraz większe emocje. Domeną twórczości autorki jest misternie spleciona fabuła, każdy element powieści jest precyzyjnie wkomponowany, przez co sztuka układania powieści sprawia, że tej umiejętności pozazdrościć może pani Katarzynie sam mistrz ikebany.
Ocena: 6/6 czytaj więcej