
Anarchy in the UKR
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
29.67 złpremium: 19.14 zł Lub 19.14 zł | |||
24.81 zł Lub 22.33 zł | |||
31.90 zł | |||
31.90 zł | |||
31.90 zł Lub 28.71 zł | |||
25.01 zł | |||
25.52 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Podróż według Serhija Żadana, opętanego reżysera krajobrazu, to forma medytacji i wycieczka sentymentalna zarazem, próba zrozumienia świata, opukania opuszkami jego tkanki, struktury, zbadania ustroju. To eskapizm i imperatyw, ostatnia rozpaczliwa próba odnalezienia piękna.
Najwyraźniej podróż ma się we krwi, bohater Żadana permanentnie postrzega krajobraz jako ciąg zmieniających się kadrów, szereg następujących po sobie stop-klatek. Ruchomą geografię zaszczepił mu ojciec, to rzecz dziedziczna niewątpliwie - sposób postrzegania świata, którego nie można się wyrzec. Żadan pozwala nam zbliżyć się do tej rozedrganej struktury. Podróżujący z bohaterem odczują na własnej skórze szereg niewyjaśnionych zjawisk: zmiany czasowe, magnetyzm wymarłych stacyjek, widmowość tanich moteli, przenikliwość ścian, fantomowe zjawy wynurzające się z zaułków i z powrotem grzęznące w swoim enigmatycznym świecie. Hipnotyczne właściwości pociągów sprawiają, że podróżni wsiadają i wysiadają do wagonu, który już nawet się nie porusza, który stoi na stacji jak jakiś wygasły kombinat, prehistoryczny stwór z nieruchomym pyskiem we mgle.
Proszę się przygotować na szemrane towarzystwo typków spod ciemnej gwiazdy, tanich kurew, cwaniaczków przystrojonych w sygnety z czerwonego cygańskiego złota. Jest tu cała mitologia wschodniego dworca z jego tymczasowością i patosem, smutkiem i potencjalną wolnością, chłodem świateł i mantrycznym terkotem starych maszyn.
Kiedy kursującemu ze stacji na stację, z pętli na pętlę, z wylotówki na wylotówkę bohaterowi zaczyna doskwierać rzeczywistość – lekkomyślnie zażywa samogon albo głęboko wdycha tamtejsze powietrze o niewiarygodnych właściwościach – by znów gubić się w plątaninie dróg i z niejasnych przyczyn docierać w miejsca scen batalistycznych, w miejsca kluczowe dla swojej przeszłości. Wygląda na to, że droga odwzajemnia miłość i w jakiś tajemniczy sposób dostarcza ciepły, pulsujący materiał do upragnionego celu. Bohater płaci za to oddaniem, wiernością, absolutnym przywiązaniem: „Boję się prędkości – mówi – boję się dokądś jechać, bardziej od tego boję się tylko zatrzymać”.
Ale uwaga! Mylą się pastwo sądząc, że można uczestniczyć w tym świecie bez narażania życia. Proszę pamiętać, że niektóre książki zmieniają cudze życie! Być może po nocnej lekturze powieści Żadana, obudzą się państwo na jednej z tych zakurzonych stacyjek, z trawą we włosach i mapą wetkniętą do brezentowego plecaka.
Anarchy in the UKR od Serhij Żadan możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
Książki Serhija Żadana śledziłem mniej więcej na bieżąco, czasami z kilkuletnią obsuwą. Wydaje mi się, że jak dotąd przeczytałem je wszystkie. Wznowienia Czarnego skłoniły mnie do powrotu, przynajmniej do tych sztandarowych — Depeche Mode i Anarchy In The UKR. O pierwszej z nich już kiedyś pisałem — narzekałem wtedy, że manifestowany przez autora permanentny pochuizm, charakterystyczny zresztą nie tylko dla ukraińskiego pisarza, ale w ogóle dla młodej literatury ze środkowej i wschodniej Europy (u nas np. przez Stasiuka i Vargę) do niczego dobrego nie doprowadzi. I co? Ukraina odeszła od schyłkowego myślenia, skonsolidowała się i wzmocniła, by stanąć czoła barbarzyństwu Rosji.
Kiedyś Żadan pisał o włóczeniu się po zasyfionym Charkowie z procentami we krwi i dziurami w kieszeniach, o dziadostwie Poradziecji i popkulturowym kompleksie Zachodu. Dziś czyta się to jak dokument z lepszych czasów. Świetnie napisany, bardzo sprawny literacko, urzekający. Chciałoby się móc powłóczyć po tym Charkowie choćby przez tydzień, ale się nie da. Dziś w tych samych miejscach Ukraińcy chowają się przed rakietami spadającymi na bloki.
Żadan pewnie już nigdy nie będzie tak pisał. Zresztą, już od dawna tego nie robi, czego dowodem jest Internat, naznaczony pierwszą fazą okupacji Donbasu, wtedy jeszcze z zachowaniem pozorów. Wczesne książki ukraińskiego pisarza nabrały niemal romantycznego sznytu, wytworzonego przez wojenny kontekst. Literatura zyskuje na wartości jako świadectwo innej epoki — dobrze dla niej, fatalnie dla świata.
Warto wrócić do tych książek.
Ocena: 4+/6 (obie)
Aha, ostatnia część Anarchy In The UKR ułożona jest według klucza — 10 utworów, które autor chciałby zamówić na swoją stypę. Niektóre są oczywiste (w książce z takim tytułem nie mogło zabraknąć Pistolsów), inne nie, ale też mam wykute na blachę (Locomotive Breath Jethro Tull, Berlin Lou Reeda). Moje serducho zabiło szybciej przy totalnych southernowych ramotach. Nigdy nie było mi po drodze z Creedence Clearwater Revival, zatem Cosmo’s Factory zwyczajnie mnie ominęło. A to przecież coś wspaniałego! Posłuchajcie sobie Ramble Tamble z obłędną częścią środkową. czytaj więcej