
Strefa mroku
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
-43% 19.60 zł | ||
36.27 złpremium: 23.40 zł Lub 23.40 zł | ||
35.00 zł Lub 31.50 zł | ||
21.00 zł | ||
35.00 zł |
Powieść nominowana do National Book Award w kategorii: literatura w przekładzie. Zanurzoną w popkulturowych odniesieniach „Strefą mroku” Nona Fernández udowadnia, że wciąż można powiedzieć coś nowego na temat zbrodniczych dyktatur XX wieku. Znakomity kolaż gatunków, wnikliwa rekonstrukcja zdarzeń – wszystko to tworzy prozę „szalenie nowatorską, która wnosi wiele do literatury nie tylko w Chile” („New York Times”).
1984 rok, sam środek rządów Pinocheta, znikają setki ludzi, a dziesiątki tysięcy trafiają do więzień.
Członek tajnej policji wchodzi do siedziby dysydenckiej gazety i spowiada się reporterce. Jego zdjęcie i tytuł z okładki – „Torturowałem” – dręczą narratorkę ebooka „Strefa mroku” przez całe dorosłe życie. Zanurzoną w popkulturowych odniesieniach „Strefą mroku” Nona Fernández udowadnia, że wciąż można powiedzieć coś nowego na temat zbrodniczych dyktatur XX wieku. Z wprawą dokumentalistki wplata w fikcję literacką wspomnienia i reporterskie fragmenty, wykorzystując technikę rekonstrukcji zdarzeń, by stworzyć – jak ujął to Ariel Dorfman na łamach „New York Timesa” – „szalenie nowatorską powieść, która wnosi wiele do literatury nie tylko w Chile”.
O e-booku Strefa mroku blogerzy napisali:
Język i styl jakim operuje autorka, jest bardzo plastyczny, momentami wręcz poetycki. Z jednej strony dotyka bardzo delikatnie, z drugiej precyzyjnie kreśli okrucieństwa reżimu władzy totalitarnej. Strefę mroku czytało mi się świetnie. Przepadam za połączeniem faktów z fikcją, dlatego ta powieść tak dobrze ze mną zagrała. Polecam! - Katarzyna Denisiuk - Na czytniku
Jest to powieść bardzo prawdziwa, gdyż autorka z wielką swobodą porusza się pomiędzy fikcją literacką a historią. To, co postanowiła ożywić, to wspomnienia, które dotyczą Chile w czasach zbrodniczej junty.
„Jest sierpień. Dokładnie poranek 27 sierpnia 1984 roku”. Wysoki, szczupły brunet z ciemnymi, krzaczastymi wąsami wchodzi do budynku przy ulicy Huérfanos. Mieści się tam redakcja czasopisma „Cauce”. Wyciąga prawą rękę z legitymacją wojskową – Andrés Antonio Valenzuela Morales, żołnierz pierwszej klasy – i mówi:
Chcę z panią porozmawiać o rzeczach, które robiłem. […] o zaginięciach ludzi. […] Torturowałem.
Nona Fernández opowiada o terrorze, o strachu zwykłych ludzi, którzy nie mogli być pewni jutra. A nuż ktoś zapuka do ich drzwi i po człowieku zostanie tylko wspomnienie.
Okrzyki tych kobiet ożywiają pamięć, umieszczając ją w dialogu z teraźniejszością, wyciągają z krypty, robią jej sztuczne oddychanie i reanimują tę istotę posklejaną z różnych skrawków, z elementów należących do jednych i drugich, z fragmentów wczoraj i dziś.
Język i styl jakim operuje autorka, jest bardzo plastyczny, momentami wręcz poetycki. Z jednej strony dotyka bardzo delikatnie, z drugiej precyzyjnie kreśli okrucieństwa reżimu władzy totalitarnej.
Strefa mroku to powieść o pamięci, rozprawianiu się z przeszłością, rachunkiem sumienia. Wracanie do tego, co było, jest ważne. Nie zawsze złe wspomnienia należy głęboko zakopać w narodowej świadomości. Mogą być one impulsem do rozmowy, do konfrontacji, w końcu do oczyszczenia.
Strefa mroku czytało mi się świetnie. Przepadam za połączeniem faktów z fikcją, dlatego ta powieść tak dobrze ze mną zagrała. Polecam!
PS Warto dodać, że powieść była nominowana do National Book Award w kategorii „Literatura w przekładzie”.
Ocena: 5/6 czytaj więcej