
Czerwona ziemia
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
19.90 zł | |||
34.40 złpremium: 22.19 zł Lub 22.19 zł | |||
29.59 zł Lub 26.63 zł | |||
31.44 zł | |||
31.44 zł Lub 28.30 zł | |||
-27% 19.23 zł | |||
28.28 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Ekscytujący, wzruszający i niesamowicie autentyczny. "Czerwona ziemia”, thrillerowy debiut Marcina Mellera, zaskoczy wszystkich.
Rok 1996. Wiktor Tilszer, młody dziennikarz, przemierza Afrykę wzdłuż i wszerz, przeżywając prawdopodobnie najpiękniejszą i jednocześnie najbardziej ryzykowną przygodę swojego życia.
Rok 2020. Marcin Tilszer, syn uznanego reportera, rusza śladami ojca do Ugandy, jednak nigdy nie dociera do Gulu, z którego 25 lat wcześniej jego ojciec ledwo uszedł z życiem.
Wiktor musi porzucić dziennikarskie śledztwo, nad którym pracuje jego redakcja, i ruszyć na poszukiwania syna. A w Afryce to, co niemożliwe okazuje się prawdopodobne, a czasem nawet pewne, tropy prowadzą donikąd, zaś podjęte przed laty decyzje niosą za sobą nieoczekiwane konsekwencje.
Trzymająca w napięciu aż do ostatniej strony, nieodkładalna powieść sensacyjna o ojcowskiej miłości, błędach przeszłości i ich konsekwencjach. Ależ to się czyta! Przygotujcie się na największą przygodę tego roku.
"To powieść sensacyjno-przygodowa o ojcu, który próbuje odkupić swoje winy wobec syna. Ale też opowieść o wielkiej miłości, tęsknocie i Afryce. Mam nadzieję, że zarwiecie noc albo dwie” Marcin Meller
O e-booku Czerwona ziemia blogerzy napisali:
Podczas lektury Czerwonej ziemi nie powinno się samemu pisać scenariusza ciągu dalszego, autor świetnie radzi sobie z tym, lepiej jest skupić się na tym, co właśnie rozgrywa się na naszych oczach. Połączenie thrillera i fikcji politycznej pozwala na rozegranie z czytelnikiem obfitującej w zaskakujące zwroty akcji rozgrywki, której finał jest nie do przewidzenia. - Taki jest świat - Katarzyna Pessel
W ciągu ponad dwóch dekad czas zrobił swoje, na pewno nie stał w miejscu, niejedno wydarzyło się, pewne sprawy uległy zatarciu w pamięci, inne wprost przeciwnie – wyraźnie wyryły się w niej. Wiktor Tilszer nie żyje przeszłością, skupia się na teraźniejszości, w jakiej równie dużo dzieje się co kiedyś. Jednak musi wrócić tam, skąd wyjechał dwadzieścia pięć lat temu. Jego dawnymi śladami podąża syn albo raczej podążał, nie dotarł do punktu do jakiego zmierzał, może to nic nie znaczy i ma jakąś nieprzewidzianą przerwę w podróży, zresztą Tilszer prowadzi właśnie interesujące dziennikarskie dochodzenie i wyjazd do Afryki raczej nie jest mu na rękę. Doskonale pamięta czego był nie tylko świadkiem, ale i uczestnikiem tam gdzie teraz przebywa Marcin. Temu, co zostawił wówczas musi stawić czoła, ożywają wspomnienia i nie jedynie one, zmieniło się dużo, lecz pewne sprawy wciąż są bardzo podobne. Na pierwszym planie jest syn, wciąż nie wiadomo gdzie przebywający, a próby zdobycia informacji nie są zbyt owocne. Czy to, co wydarzyło się kiedyś ma związek z tym, co obecnie jest? Zbieg okoliczności? Poszukiwania powinny dać odpowiedź, pytanie tylko czy Wiktor jest gotowy na nią.
Targana konfliktami Afryka, dziennikarskie śledztwo, młodzieńcza wyprawa śladami ojca, czyli prawdziwy trójkąt sekretów. Czerwona ziemia zabiera czytelnika w sensacyjną podwójną podróż, w której przeszłość i teraźniejszość są równie istotne i są źródłem zagadkowych zdarzeń. Czytelnik poznaje fabułę w dwóch planach czasowych, wydających się odległe od siebie, dzieli je dwadzieścia pięć lat, w których zaszły kolosalne zmiany, chociaż czy na pewno? To, co było jest zamkniętym rozdziałem, to, co jest to całkowicie nową historią, nawet pójście czyimś śladem nie będzie tą samą historią, a może jednak nie? Marcin Meller zręcznie rozgrywa tymi wątkami, z jednej strony podsuwając jakiś trop, z drugiej stawiając przy nim znak zapytania i wskazując nowy. Afryka nie jest jedynie drugim planem, umiejscowionym gdzieś w tle i dostarczającym tylko egzotyki jako dodatku. Wprost przeciwnie, jest istotnym składnikiem fabuły, dużo bardziej złożonym niż można by przypuszczać i noszącym wiele masek. Swoich sekretów strzeże dobrze, tak samo jak i postacie, o czym czytający przekonują się w najmniej spodziewanych momentach. Podczas lektury Czerwonej ziemi nie powinno się samemu pisać scenariusza ciągu dalszego, autor świetnie radzi sobie z tym, lepiej jest skupić się na tym, co właśnie rozgrywa się na naszych oczach. Połączenie thrillera i fikcji politycznej pozwala na rozegranie z czytelnikiem obfitującej w zaskakujące zwroty akcji rozgrywki, której finał jest nie do przewidzenia.
Ocena: 6/6 czytaj więcej