
Przyjaciółka
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
-54% 17.98 zł | |||
33.96 zł Lub 30.56 zł | |||
39.95 zł | |||
34.45 zł | |||
39.95 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (2) |
Marta zamieszkała w Anielinie z rodzicami i małą Polą cztery lata temu. Chcieli zacząć wszystko od nowa. O tym, co się wydarzyło przedtem, nie rozmawiają. Ten niewypowiedziany żal wciąż zatruwa im życie i wszyscy czują, że przed nimi jeszcze długa droga do prawdziwego przebaczenia. Tymczasem w Anielinie zaczyna się lato. W księgarni braci Pruskich i pizzerii U Romano robi się coraz większy ruch, kioskarka Felicja swoim zwyczajem zbiera plotki, a Agata, właścicielka sklepu, martwi się, jak zwiąże koniec z końcem. Marta, czekając na powrót rodziców z wakacji, zajmuje się Polą i Złotouchym, kotem przybłędą. Senna atmosfera miasteczka zostaje zakłócona, gdy do ogrodu Marty zakrada się obcy mężczyzna, a ją samą zaczynają nawiedzać natrętne wspomnienia o dawnej przyjaciółce…
Jakie tajemnice skrywa rodzina Wójcickich? Czy Marta i Pola odnajdą w Anielinie swoje miejsce na ziemi?
O e-booku Przyjaciółka blogerzy napisali:
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wspaniale udało się autorce połączyć wydarzenia rozgrywające się na dwóch płaszczyznach czasowych w jedną ciepłą przeplataną, jak to w życiu bywa szczęściem i smutkiem historię, która niejednokrotnie zaskoczy czytelnika i przypomni nam, że życie nie jest tylko czarne, albo tylko białe. Ma swoje blaski i cienie, i nigdy nie możemy być pewni, co ma jeszcze dla nas w zanadrzu. - Agnieszka Kaniuk - Kocie czytanie
Przed wami powieść, która nie jest usłana różami. To historia, która opiera się na trudnych życiowych wyborach, w której każdy bohater niesie swój własny bagaż doświadczeń. Historia, w której ukrywane tajemnice wychodzą na jaw, przypominając o tym, co już było i minęło. W tej powieści znajdziecie samo życie. - Grażyna Wróbel - Czytaninka
Przyjaciółka od Iwona Mejza możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).Zacznijmy zatem od początku. Przystępując do lektury powieści, poznajemy 32-letnią Martę i 6-letnią Polę. Dziewczynkę, dla której młoda kobieta zmieniła wszystkie swoje życiowe plany. Wkraczając w ich życie, trafiamy do małego miasteczka Anielin, do którego wspólnie z rodzicami przeprowadziły się cztery lata temu. Jest to bardzo urokliwe i spokojne miejsce, w którym czas płynie niespiesznie, a życie toczy się ustalonym rytmem. To właśnie tutaj Wójciccy chcą zacząć wszystko od nowa i nie wracać do tego, co kiedyś ich spotkało. A trzeba przyznać, że dźwigają ciężki bagaż doświadczeń, wzajemnych urazów i żalu. Uzdrowieniem dla każdego z nich może być tylko szczerość, otwartość i przebaczenie. Marta ma nadzieję, że harmonia i spokój, którego tak bardzo potrzebują i które to miasteczko ofiarowuje, pozwoli im wszystko poukładać i znaleźć swoje miejsce na ziemi. Choć droga ku temu jest jeszcze bardzo długa, to wszystko wydaje się iść w dobrym kierunku. Niestety los bywa bardzo przewrotny i tak samo, jak potrafi okazać swoją przychylność, równie niespodziewanie może stać się bezlitosny i w jednej chwili zburzyć wszystko to, co dawało nadzieję na lepsze jutro. Ta książka to samo życie. Autorka pokazała nam, że człowiek każdego dnia balansuje między szczęściem i dramatami, które spadają na jego barki.
Marta i Pola nie wiedzą jeszcze, że już za chwilę dostaną wiadomość o tragedii, która zniszczy ich kruche poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. To, co się stało, nie tylko będzie najboleśniejszym ciosem zadanym bez ostrzeżenia, jaki będą musiały przyjąć, ale także niejako wymusi na młodej kobiecie powrót do spychanej przez lata w najdalsze zakamarki pamięci skomplikowanej i złożonej przeszłości. Stopniowe docieranie do sedna po dziś dzień niewyjaśnionej prawdy obudzi uśpione wspomnienia o przyjaciółce Marty, której pojawienie się w jej życiu miało bardzo znaczący wpływ nie tylko na nią samą, ale także na całokształt życia ważnych dla niej osób. Ta historia uświadamia nam, że ważnych dla nas rzeczy, takich właśnie jak szczera rozmowa, wyjaśnienie sobie tego, co nas boli i rani, czy starań o wzajemne wybaczenie sobie, nie wolno odkładać na później. Nigdy nie możemy mieć pewności, czy owo później będzie miało szansę dla nas zaistnieć. Teraz to właśnie Marta będzie musiała zdecydować, które tajemnice powinny ujrzeć światło dzienne, a które na zawsze pozostać pokryte kurzem mijającego czasu. Nie będzie to łatwe, gdyż na względzie musi mieć przede wszystkim dobro Poli, a pewność o tym, że w tej małej społeczności mogą czuć się bezpieczne, zostaje zachwiana w momencie, gdy do ich ogrodu zakrada się obcy mężczyzna.
Przyjaciółka to chwytająca za serce słodko – gorzka historia, która wywołuje w czytelniku całą gamę emocji. Kiedy zaczynamy ją poznawać, czujemy się niczym otuleni ciepłym kocykiem, trafiając do niemal sielskiego miejsca. Co prawda, od początku Iwona Mejza sygnalizuje czytelnikowi, że Marta i jej rodzina wiele przeszli, ale będąc pod wpływem atmosfery i klimatu miasteczka nie przypuszczamy nawet, jak trudne perypetie były ich udziałem. Mimo że od ich przeprowadzki do Anielina minęły już cztery lata, to ciągle odbierani są, jako ci nowi. Nie zmienia to jednak faktu, że zostali przyjęci bardzo serdecznie, a sama Pola swoją dojrzałością i rezolutnością mimo bycia dzieckiem, zaskarbiła sobie sympatię wszystkich. Wraz z biegiem fabuły i tragicznych wydarzeń łzy cisną nam się do oczu. Wracając we wspomnieniach Marty do czasów, kiedy jeszcze w życiu jej i bliskich jej osób obecna była serdeczna przyjaciółka, czujemy się głęboko poruszeni, a jednocześnie zadajemy sobie pytanie, jak postąpilibyśmy, gdybyśmy to my sami byli bohaterami wszystkiego, o czym czytamy na kartach książki. Musicie bowiem wiedzieć, że przeczytacie tutaj o miłości i przyjaźni, ale także o poświęceniu, chorobie, trudnych wyborach i decyzjach, które nie pozostaną bez wpływu nie tylko na to, co tu i teraz, ale również na przyszłość.
Muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak wspaniale udało się autorce połączyć wydarzenia rozgrywające się na dwóch płaszczyznach czasowych w jedną ciepłą przeplataną, jak to w życiu bywa szczęściem i smutkiem historię, która niejednokrotnie zaskoczy czytelnika i przypomni nam, że życie nie jest tylko czarne, albo tylko białe. Ma swoje blaski i cienie, i nigdy nie możemy być pewni, co ma jeszcze dla nas w zanadrzu. Możemy się o tym przekonać nie tylko na podstawie tego, czego dowiadujemy się o głównych bohaterach, ale także różnorodności pozostałych mieszkańców Anielina. Zarówno kreacje ich wyrazistych portretów, jak i wszystkiego, co ich martwi, bądź cieszy, zasługuje na uwagę i ogromne uznanie czytelnika. Każdy z nich jest inny, ale wszyscy chcą po prostu być szczęśliwi.
Mam nadzieję, że czytając moją recenzję nie macie już najmniejszych wątpliwości, że warto sięgnąć po ten tytuł, do czego was serdecznie zachęcam. Udając się w literacką podróż do Anielina, nie tylko poczujecie się niemalże przyjaciółmi Marty i Poli, które bardzo szybko staną się wam bliskie i będziecie mocno trzymać kciuki za ich pomyślną przyszłość. Wspólnie z nimi traficie również do klimatycznej księgarni braci Pruskich, pizzerii Romano serwującej przepyszną pizzę, czy też do zawsze świetnie zorientowanej we wszystkim, co dzieje się w miasteczku kioskarki Felicji. Będziecie też mogli odwiedzić sklep Agaty, której sen z powiek zabierają problemy finansowe oraz małżeńskie.
Uwierzcie mi, to miasteczko wraz z zakończeniem lektury czytelnik opuszcza z wielkim żalem, że niepostrzeżenie dla siebie samego, za sprawą wciągającej fabuły, lekkości pióra autorki i niezwykłego klimatu, w jaki osnuta została powieść, orientujemy się, że to już koniec. Na szczęście nie musimy się martwić. Do Anielina jeszcze wrócimy, gdyż jest to dopiero pierwsza część cyklu Anielin. I już teraz mogę wam zdradzić, że z niecierpliwością czekam na kontynuację, gdyż Iwona Mejza zakończyła pierwszą część tak, że mamy świadomość, iż już nigdy nic nie będzie takie samo, ale zdarzyć może się naprawdę wszystko.
Ocena: 6/6 czytaj więcej
Iwona Mejza w swojej powieści przedstawia nam iście sielski klimat. Taki, w którym sama chętnie chciałabym zamieszkać i móc spędzać w nim swoje kolejne dni. Nie oznacza to jednak, że autorka pisze tylko o pozytywnych wydarzeniach, bo tak nie jest. Przedstawia nam również historie, które odcisnęły piętno na bohaterach. Niemniej jest to powieść, w której człowiek odnajduje wiarę w drugiego człowieka. Ludzie są sobie życzliwi, wzajemnie sobie pomagają, i nawet mimo tragedii jakie ich spotykają czuć pozytywną energię bijącą na łamach tej powieści. Książkę czyta się dobrze, akcja toczy się powoli swoim rytmem, a wykreowani bohaterowie są dobrze przedstawieni. Moje serce oczywiście skradła rezolutna sześciolatka Pola, dziewczynka, która pomimo swojego wieku, niejednokrotnie zachowuje się jak „młoda dorosła”. Pola to dziewczynka, która zapewnia nam humor, ale również wnosi do tej powieści wiele pozytywnych wibracji. Nie sposób również wspomnieć o uroczych braciach Ksawerym i Teofilu Pruskich, którzy prowadzą urokliwą księgarnię, w której chętnie sama bym posiedziała.
Anielin to miasteczko, które naprawdę urzeka. To właśnie tutaj Marta z rodzicami i Polą odnajdą swój bezpieczny azyl. Ale to również miejsce, w którym przyjdzie im się zmierzyć z życiowym dramatem. Przeszłość ma to do siebie, że lubi się upominać w najmniej spodziewanym momencie. Dlatego czasem nie warto odkładać czegoś na później, by się nie rozczarować później. Niewyjaśnione sprawy zawsze potrafią się upomnieć o swoje.
Przed wami powieść, która nie jest usłana różami. To historia, która opiera się na trudnych życiowych wyborach, w której każdy bohater niesie swój własny bagaż doświadczeń. Historia, w której ukrywane tajemnice wychodzą na jaw, przypominając o tym, co już było i minęło. W tej powieści znajdziecie samo życie.
Przyjaciółka to słodko-gorzka historia o niczym innym, jak zwyczajnym życiu. O życiu, w którym bywają dobre i złe chwile z którymi zawsze trzeba się mierzyć. Wybierzcie się w uroczą podróż do Anielina, by poznać sympatycznych mieszkańców tego miasteczka i zobaczyć na własne oczy, jak bardzo ludzie mogą być sobie przychylni. Emocji tutaj nie zabraknie. Zachęcam do przeczytania.
Ocena: 4/6 czytaj więcej