
4 / 5.00 (liczba ocen: 4112)
Ta prawdziwa
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
Wydawca: Wydawnictwo Czytelnik
Kategoria: Literatura / Powieść
Literatura / Literatura piękna
Literatura / Literatura piękna
E-book - najniższa cena:
29.27 zł
wciąż za drogo?
35.57 złpremium: 22.95 zł Lub 22.95 zł | |||
29.27 zł Lub 26.34 zł | |||
32.51 zł | |||
38.25 zł | |||
38.25 zł Lub 34.43 zł | |||
29.32 zł | |||
29.91 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (3) |
Pochodzenie z różnych sfer społecznych, niespodziewana śmierć dwuletniego synka i druga kobieta w życiu męża wydają się być oczywistymi powodami rozwodu Ilonki i Pétera po ośmiu latach wspólnego, dostatniego życia. Ale czy to jest już cała prawda o ich małżeństwie i o nich samych?
Ta prawdziwa to głęboka, psychologiczna powieść rozpisana na dwa głosy: żony i męża, w której Sándor Márai pyta o prawdę. O prawdziwą miłość, o prawdziwą kobietę i o prawdziwego mężczyznę, o prawdziwą wersję zdarzeń, o prawdziwą wiarę…
A może nie musi być tylko jedna prawda? Rozgrywająca się w Budapeszcie na tle nadchodzącej II wojny światowej historia trójkąta małżeńskiego przyniosła pisarzowi wielki sukces i jest uznawana za jedną z jego najlepszych książek.
Ta prawdziwa od Sándor Márai możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
Komentarze dotyczące książki:
Podobno Węgrzy cenią Tę prawdziwą nawet wyżej niż Żar. Być może to wynika z tęsknoty za klimatem międzywojnia, z zadymioną kawiarnią i elegancką cukiernią. A właśnie takie jest tu miejsce akcji, podczas gdy Żar rozgrywał się z ciemnym, ponurym domostwie. A może dlatego, że to opowieść o miłości, a wszyscy najbardziej lubimy opowieści o miłości.
Tyle, że prawdziwe namiętności pomiędzy bohaterami Tej prawdziwej rozgrywają się na zupełnie innych płaszczyznach. Chodzi głównie o pieniądze i o walkę klas. Jak się okazuje, małżeństwo zawarte między ludźmi w ramach patrycjatu (bohater i jego pierwsza żona, narratorka połowy powieści) było nudne i szare, a prawdziwy heroizm pojawia się dopiero w najbardziej schyłkowym okresie jego trwania. Małżeństwo numer dwa, poprzedzone wieloma latami noszenia w sercach, a raczej głównie głowach, fundamentalnych tajemnic, okazuje się polem gry dla skomplikowanych, niezupełnie uświadomionych racji — od szukania prawdy po zemstę bohaterki za lata biedy.
Wyłania się stąd ciekawy i sugestywny obraz świata w dwóch odsłonach — niekochanej żony i faceta pozornie wyzutego z uczuć, faktycznie poddawanego manipulacji przez kobietę biorącą klasowy odwet na mieszczaństwie, jak niegdyś Nana. Tyle, że to też nieprawda.
Na plus trzeba koniecznie policzyć wpisane w tę powieść przeświadczenie o niewytłumaczalności i nieobiektywności świata, który jest zawsze taki, jakim go widzi konkretny człowiek. Nie ma zrozumienia przesłanek, których się nie wytłumaczy innym. Nie ma jednej prawdy. Nie ma tej prawdziwej. Tylko powieść modernistyczna potrafiła trafiać bezbłędnie w taki obszar i nie popadać w banał.
Za to zestarzała się sama konwencja opowiadania zastosowana przez Máraiego. Rzekoma rozmowa w cukierni nie jest rozmową, tylko papierowym monologiem, jakby gotowym do wygłoszenia na scenie podczas monodramu. To samo z rozmową numer dwa. I nie pomagają wcale wtrącenia typu: stary, podaj mi ogień. Tam się nic nie dzieje, nie ma interakcji, jest papier, papier, dużo papieru. Monodram. Dwa monodramy.
Czy mi to przeszkadza? Nie, bo lubię staroświecki już, przedwojenny modernizm. Jeśli Wam też nie — polecam serdecznie.
Ocena: 5/6