
Dopóki grób nas nie połączy
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
37.11 złpremium: 23.94 zł Lub 23.94 zł | |||
29.90 złempikGO: 19.99 zł z Empik Go 19.99 zł | |||
27.70 zł Lub 24.93 zł | |||
27.90 zł | |||
33.92 zł | |||
32.81 zł | |||
34.42 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (3) |
Malownicze holenderskie miasteczko przyciąga wielbicieli spokoju i sielskich krajobrazów. Życie płynie tutaj leniwie, a mieszkańcy nie mają większych zmartwień. Ale czy tak jest na pewno? „Dopóki grób nas nie połączy” (e-book w formacie epub i kindle mobi) to kryminalna komedia pomyłek, w której nic nie jest tym, czym się z początku wydaje…
Gdy okolicą wstrząsa informacja o śmierci nestora znanego i poważanego rodu, wszystko wywraca się do góry nogami. Komu zależało na śmierci staruszka?
Trzy leciwe przyjaciółki – Eva, Martha i Agneta – postanawiają rozwiązać kryminalną zagadkę.
Co tak naprawdę łączy historyczną kamienicę, zakład pogrzebowy i żądnych twardej waluty spadkobierców z piekła rodem?
Agnieszka Zakrzewska udowadnia, że odnalazła się w komedii kryminalnej jak mało kto!
O e-booku Dopóki grób nas nie połączy blogerzy napisali:
Lubicie zwariowane rodzinki? To jest cały taki kraj w Europie! Mam wrażenie, że wystarczy tam usiąść na ławeczce i patrzeć co też tubylcy wyrabiają! Albo przeczytać Dopóki grób nas nie połączy Agnieszki Zakrzewskiej i czekać na kontynuację. - Joanna Onysk - Czyt-Aśka
Gdy zobaczyłam pierwsze zapowiedzi Dopóki grób nas nie połączy czułam, że to coś w stylu, który lubię.
Jest trup. W okolicznościach wybornych!
Wokół kłębią się osobnicy, w przypadku których określenie „głupi” jest płytkie i bez wyrazu. Wydarzają się sytuacje, których szaleństwo dla odmiany wypełnia z naddatkiem wszelkiego rodzaju „obłędy”, „wariactwa” i „idiotyzmy”.
Ale do rzeczy. W małym miasteczku zabity zostaje wielce szanowany i bardzo stary adwokat. Zabity krwawo i nieco dziwacznie. Był bogaty więc korowód osób mających potencjalny interes w zapisach testamentowych jest dość obfity. A to synkowie z biznesami (zakład pogrzebowy na wypasie oraz sklep z akcesoriami dla zwierząt na granicy upadku), a to wieloletnia służąca, a to wnusio nie garnący się do pracy, czy też pojawiająca się świeżo na scenie nowa, młoda i ponętna narzeczona. Gdzieś w tle jeszcze znika siostra zamordowanego, również wiekowa ale sprytna i inteligentna ciotka.
A ruscy gangsterzy przewijający się w tle nie wiadomo czy bardziej budzą śmiech czy politowanie.
Policja, również pełna oryginalnych postaci, prowadzi śledztwo bez specjalnego zapału, za to jego nadmiar przejawiają trzy starsze panie z sąsiedztwa.
Martha, Eva i Agneta znudzone małomiasteczkową ciszą, postanawiają zabawić się w detektywki i znaleźć sprawcę mordu. I rany boskie, co oni tam wszyscy wyprawiają!
Nigdy nie byłam w Holandii, nie mam tam krewnych ani znajomych, moje pojęcie o tym kraju jest pełne pustych stereotypów. Teraz jeszcze się one pogłębiły. Matko! Co za tłum wariatów! Szaleńców! I dziwaków!
Ilość zwariowanych scenek komediowych, gagów sytuacyjnych i szalonych wyczynów bohaterów powoduje wrażenie, że połowa społeczeństwa ma demencję (z racji zaawansowanego wieku), a druga połowa albo jest nietrzeźwa, nazipana albo niespełna rozumu.
No jeden przytomny szeregowy policjant tego kraju nie uratuje!
Humor językowy Autorki pokochałam, w tej, niewielkiej przecież, książce jest kopalnia cytatów do wdrożenia w życie, związki frazeologiczne znane i podobne do znanych, użyte w niezwykłych formach, do tego slang policyjny, soczyste przekleństwa (dla purystów w literaturze podkreślam – uzasadnione sytuacją) i holenderski hurgot, dodaje tylko uroku całej tej szalonej komedii, i prosi się o zapamiętanie i stosowanie.
Lubicie zwariowane rodzinki? To jest cały taki kraj w Europie! Mam wrażenie, że wystarczy tam usiąść na ławeczce i patrzeć co też tubylcy wyrabiają!
Albo przeczytać Dopóki grób nas nie połączy Agnieszki Zakrzewskiej i czekać na kontynuację, bo mam nadzieję, że trzy straszne baby wlazły jej do głowy i szybko nie odpuszczą! Kontynuacja musi być! No przecież ktoś rąbnął obraz!
PS. Ja nie wiem czy to właściwe, ale chyba myślenie „piórnik” o trumnie, zostanie we mnie na zawsze.
PS2. Ja chcę do Holandii!
Ocena: 5/6