
Król Bezmiarów
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
44.93 złempikGO: 19.99 zł z Empik Go 19.99 zł | |||
41.78 złpremium: 26.96 zł Lub 26.96 zł | |||
38.19 zł Lub 34.37 zł | |||
44.93 zł | |||
44.93 zł Lub 40.44 zł | |||
22.02 zł | |||
34.94 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (3) |
Druga część cyklu fantasy „Księga Całości” Feliksa W. Kresa. Istnieją na świecie dwie równoważne Potęgi: Szerń i Aler. Potęgi zdolne obdarzyć inteligencją dowolny gatunek, zmienić bieg czasu, a nawet tchnąć życie w przedmioty. I istnieją Bezmiary. Bezmiary, przed którymi te Potęgi drżą…
Spotkanie pirackiego kapitana Rapisa z kobietą schwytaną w osadzie garyjskich rybaków to tylko początek wielkiej historii. Historii, w której jeden akt przemocy zadecydował o życiu i śmierci tysięcy ludzi. Historii, w której nienawiść nierozerwalnie splata się z miłością, prawda z kłamstwem, a zdrada z lojalnością przekraczającą nawet granice śmierci.
Oto świat, w którym ludzie na wskroś uczciwi gniją w kopalniach, a kanalie robią błyskotliwe kariery. Świat, który nie zna pojęcia litości, bo też nigdy jej nie doświadczył.
Przygodzi czas zapłaty. Garra spłynie krwią…
O e-booku Król Bezmiarów blogerzy napisali:
Król bezmiarów to bardzo dobry tom z cyklu Księga Całości. Tym razem autor zabiera czytelnika na dalekie południe i na liczne wyspy na Bezmiarze. Dużo się dzieje, trzeba uważnie czytać i kojarzyć fakty, ale w zamian książka oferuję udaną lekturę. - Łukasz Marciniak - Świat fantasy
Z początku historia wydaje się być stosunkowo prosta i nieskomplikowana, ale szybko to się zmienia. Trzeba uważnie czytać, kojarzyć fakty i wydarzenia, aby w pełni zrozumieć opisywane wydarzenia. Ponadto, w tym tomie autor bardzo wiele opowiada na temat swojego świata, Szerni, Pasm, Przeklętych Przedmiotach i wielu innych kwestiach. Autor pokazuje kolejny wycinek swojego świata, który od samego początku jest bardzo dobrze wykreowany, a każda przekazywana informacja ma swój cel i zadanie, nie jest rzucona tylko ot tak sobie. W stosunku do Północnej granicy nie ma też tak dużo długich opisów, w których autor wyjaśnia wiele rzeczy, ponieważ najczęściej ma to miejsce w trakcie rozmów z bohaterami, co mnie bardzo cieszy. Po lekturze drugiego tomu jestem jeszcze bardziej zaintrygowany jak dalej potoczą się wydarzenia w świecie wykreowanym przez Feliksa W. Kresa.
Król bezmiarów jest to bardzo dobry tom z cyklu Księga Całości. Tym razem autor zabiera czytelnika na dalekie południe i na liczne wyspy na Bezmiarze. Dużo się dzieje, trzeba uważnie czytać i kojarzyć fakty, ale w zamian książka oferuję udaną lekturę.
Ocena: 5/6
Okręt Wąż Morski pod wodzą kapitana piratów K.D.Rapisa jest istną pływającą fortecą, a boją się go wszyscy pływający po morzach i oceanach. Zaś gdy wraz z grupą niewolników trafia na niego piękna, ale jednooka Ridareta, dotychczasowe szczęście opuszcza załogę, a ma to najprawdopodobniej związek z potężnym Ciemnym Przedmiotem w posiadaniu kapitana, rubinem Geerkoto. Aby opanować wymykającą się spod kontroli sytuację, znakomity pilot i najwyższy stopniem oficer Raladan nakazuje okaleczonej kobiecie objąć komendę nad statkiem, co rozpoczyna serię zaskakujących zwrotów akcji i dramatycznych splotów wydarzeń, owocujących przez kolejną dekadę i mających decydujący wpływ na losy dwóch wyspiarskich państw – Garry oraz Agarów.
Jak łatwo domyślić się z powyższego opisu, ten tom to przeważnie fantasy marynistyczne, w którym znajdziecie zarówno bitwy morskie, poszukiwanie skarbu legendarnego kapitana, czy też statek widmo, a wszystko to w zupełnie nowym wydaniu i w połączeniu z baśniowym motywem trójki oraz potężnymi artefaktami – Porzuconymi Przedmiotami i wpływającymi na świat Pasmami Szerni. Jednak bez obaw – nawet, jeżeli jak ja nie gustujecie w tym gatunku, to jego proporcje są doskonale dobrane – jest go tyle, by wyobrazić sobie życie na okręcie, ale w żadnym momencie nie dominuje opowieści, daje za to solidną podstawę poszczególnym wątkom. Pod koniec historii pojawia się też szczypta military fantasy, a fabuła nie zwalnia ani na chwilę, nieustannie testując głównych bohaterów. Do tego grona zalicza się oczywiście wspomniany wyżej Raladan, honorowy marynarz, w pewnym stopniu Ridareta i jej dwie zażywne krewne – Lerena i Riolata, zaś w samej Garrze istotną rolę odgrywa Alida, ambitna i sprytna członkini tamtejszego Trybunału. A każda z tych postaci jest pełnokrwista i wyrazista, ma swoje ambicje i potrafi je realizować, co daje w efekcie wyjątkowo wybuchową mieszankę. Nawet postaci drugoplanowe – jak zaawansowani wiekiem pirat Brorrok czy mędrzec Tamenath mają więcej ikry niż niejeden protagonista u innych autorów. Przy czym nikt tu nikogo nie oszczędza, a konflikt narasta niczym pędząca w dół stoku śnieżna kula...
Bardzo przypadł mi do gustu sposób prowadzenia narracji przez Feliksa W. Kresa – zachowuje bowiem doskonałą równowagę między poszczególnymi elementami utworu – dynamiczna akcja zgrabnie przeplata się z nowymi informacjami o świecie, dramatyzm występuje tu na zmianę z humorem, a przeżycia postaci łączą się z przemyśleniami o ludzkiej naturze. Przy czym różnorodne emocje bohaterów, dyskretnie pokazane za pomocą mowy pozornie zależnej, bezwiednie udzielają się czytelnikowi. A co ciekawe, narrator nie jest zawsze neutralny, bo zdarza mu się oceniać postępowanie poszczególnych osób. Jego opowieść jest przy tym wielowarstwowa i odmalowuje wiarygodny obraz niezwykłego świata, w którym trzeba umieć walczyć o swoje, co nie jest łatwym zadaniem, bo wpływają na niego nie tylko jego władcy i mieszkańcy, ale i Pasma Szerni. W tej części szczególnie ucieszyło mnie, że mamy okazję dowiedzieć się o tych ostatnich znacznie więcej, podobnie jak o jej Prawach (zwanych Prawami Całości), Przepowiedniach i Klamrach, czy też Porzuconych Przedmiotach i wyłania się z tego iście fascynujący, przemyślany obraz tego niezwykłego uniwersum.
Wyobraźcie sobie zatem połączenie następujących składników: pełnokrwiste postaci i stopień zagrożenia z Martina, dopracowanie świata i przygodowość od Sandersona, a operacje militarne i poziom komplikacji zadań dla bohaterów od Eriksona. A właściwie nie musicie sobie imaginować, bo to wszystko znajdziecie w fantasy Feliksa W. Kresa. Rozumiecie chyba zatem, czemu historia w Królu Bezmiarów pochłonęła mnie bez reszty i jestem pod ogromnym wrażeniem gawędziarskiego talentu tego autora. Polecam Wam zatem gorąco tę niezwykłą opowieść o nie tylko o ludziach morza, którzy szukają swojego miejsca w świecie Szerni, robiąc interesy, nienawidząc, kochając, marząc i intrygując, a tym samym dostarczając czytelnikom całej gamy niezwykłych przeżyć.
Ocena: 5+/6