
Rój Hellstroma
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)
35.25 złpremium: 22.74 zł Lub 22.74 zł | |||
-22% 29.56 zł Lub 26.60 zł | |||
37.90 zł | |||
37.90 zł | |||
37.91 zł Lub 34.12 zł | |||
-34% 22.74 zł | |||
30.30 zł | |||
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (4) |
Laureatka Prix Tour-Apollo 1978. Inspiracją dla powieści Franka Herberta była „Kronika Hellstroma”, która w 1972 roku otrzymała Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego. Frank Herbert to „żywy intelekt, który niemal nie ma sobie równych we współczesnej literaturze science fiction” – „The Encyclopedia of Science Fiction”
Fabuła:
Nils Hellstrom to znany ekolog, entomolog, autor filmów dokumentalnych i wykładowca, a przy tym człowiek o sporych koneksjach politycznych. Uwagę władz przyciąga, gdy podczas obserwacji jego siedziby w Oregonie ginie bez śladu jeden z agentów rządowych.
Tajna Agencja – zaniepokojona przechwyconymi dokumentami Hellstroma, które wskazują na budowę tajnej broni – wysyła w teren kolejny zespół. Jego odkrycia są wysoce niepokojące i groźne nawet dla policyjnego państwa, jakim stały się Stany Zjednoczone…
O e-booku Rój Hellstroma blogerzy napisali:
Jestem pod dużym wrażeniem pomysłu, realizacji oraz dokładnego przemyślenia wszystkich aspektów. Po latach książka wciąż potrafi zrobić dobre wrażenie, choć z pewnością tajemnica Hellstroma nie wywrze już takiego wrażenia jak kiedyś. To bardzo ciekawy dreszczowiec z elementami science fiction i niezwykłą tajemnicą kryjącą się na niepozornej farmie w Stanach Zjednoczonych. - Łukasz Marciniak - Świat fantasy
W całej tej historii nie brakuje akcji, ale też pojawia się w niej coś takiego nieuchwytnego, co pozwala czytelnikowi snuć pewne wyobrażenia na temat poruszanych w niej wątków. Rój Hellstroma to naprawdę kawał dobrego, aczkolwiek dosyć specyficznego science-fiction, przy którym należy być przygotowanym na różnego rodzaju dziwactwa. - Meg Sheti - BookeaterReality
cała recenzja na blogu: Rój Hellstroma
Ocena: 5/6 czytaj więcej
Inspiracją dla tej powieści był film Kronika Hellstroma z 1972 roku, w której doktor Hellstrom przedstawia wiele fascynujących obrazów z życia owadów z quasi-apokaliptcznym komentarzem. Natomiast książka jest w pewnym sensie rozwinięciem tego pomysłu, ale w dość niezwykły sposób. U Herberta doktor Hellstrom również kręci filmy dokumentalne o owadach, ale jest to tylko przykrywka do tego, co dzieje się na jego farmie, a w zasadzie pod nią. Głównym przedmiotem zainteresowania nie są tutaj bowiem owady, lecz ludzie...
Rój Hellstroma to bardzo ciekawy dreszczowiec z elementami science fiction i niezwykłą tajemnicą kryjącą się na niepozornej farmie w Stanach Zjednoczonych. Książka od pierwszej strony trzyma w napięciu aż do samego końca. Polecam!
Ocena: 5/6 czytaj więcej
-
Monika • 31/12/2022
Cała historia zaczyna się z pozoru niewinnie – pracownik Agencji Carlos Depeaux wraz ze swoją współpracowniczką Tymieną prowadzą obserwację farmy w Oregonie należącej od wielu lat do rodziny Hellstromów. Pierwszym znakiem ostrzegawczym jest brak zwierząt w jej obszarze, a w miarę rozwoju wypadków na jaw wychodzą kolejne mrożące krew w żyłach fakty... Początkowo obserwujemy sytuację jedynie z zewnątrz – czyli oczami agentów, jednak później autor wprowadza postać Nilsa Hellstroma, który odpowiada za kierowanie swoją nietypową społecznością. I to właśnie ona jest najbardziej intrygującym elementem powieści – przypomina bowiem ul, a jej genetycznie uwarunkowani członkowie pełnią w niej ściśle określone role, tracąc pewne tradycyjnie ludzkie umiejętności, a w zamian zyskując zupełnie nowe. Korzystają przy tym z bardzo zaawansowanych zdobyczy nauki, które zapewne usatysfakcjonują tu niejednego miłośnika science fiction – podobnie jak rozważania na temat wyraźnie nawiązującej do utopii organizacji tytułowej zbiorowości. Aby lepiej zrozumieć system wartości Roju, autor umieścił na początku każdego rozdziału cytaty z dzienników rodziny Hellstromów, czy też mądrości Ula, a w miarę rozwoju wypadków dodał także notatki służbowe przygotowane przez biorących udział w całej akcji agentów. Dzięki temu można dość dokładnie wyobrazić sobie, jak przebiegłą cały konflikt, a co ważniejsze, jak funkcjonuje to owiadzio-ludzkie skupisko i jak mogłoby być odbierane przez osoby z zewnątrz.
Bardzo wyraźnie przebrzmiewają tu echa obaw przed bronią masowego rażenia oraz ideologią komunistyczną, czy też osiągnięciem światowej dominacji przez nieodpowiednią, nieludzką grupę. Akcja stopniowo przyspiesza i staje się coraz bardziej emocjonująca, niczym w dobrym thrillerze. Jednak mimo tego nie poczułam się do końca usatysfakcjonowana pozornie otwartym zakończeniem zarysowanego tu konfliktu, ponieważ jedna z kluczowych dla całego starcia technologii rozwiniętych przez rój ociera się o rozwiązanie deus ex machina, za którym niespecjalnie przepadam.
Konkludując, jak zwykle w przypadku twórczości Franka Herberta nie zabrakło elementów filozofii oraz pola do rozważań nad istotnymi wartościami oraz przyszłością naszej cywilizacji. Z tego powodu Rój Hellstroma to trafiona propozycja dla tych, którzy lubią klasyczną fantastykę naukową, a szczególnie jej odmianę socjologiczną, skupiającą się wokół jednego, starannie scharakteryzowanego konceptu – w tym przypadku organizacji społecznej opartej na ulu.
Ocena: 4+/6 czytaj więcej