ebook Gorące lato
3.5 / 5.00 (liczba ocen: 455) Ilość stron (szacowana): 560

Gorące lato
ebook: mobi (kindle), epub (ipad)

E-book - najniższa cena: 24.55
wciąż za drogo?
29.67 złpremium: 19.14 zł Lub 19.14 zł
24.55 zł Lub 22.10 zł
27.00 zł
31.90 zł
31.90 zł
24.55 zł
24.65 zł
kliknij aby zobaczyć pozostałe oferty (6)
Wesprzyj UpolujEbooka.pl - postaw kawę
Inne proponowane

Gorące lato, plaża, szum fal, chłodne bryzgi morskiej wody, opalone ciała, nastrój wakacyjnego odprężenia… Najpierw ukradkowe, potem coraz śmielsze spojrzenia, uśmiechy… Przyspieszone oddechy, muśnięcie, dotyk dłoni, pocałunek… Wakacyjny romans, wakacyjna przygoda, wakacyjna namiętność. Namiętne historie, które mogły wydarzyć się naprawdę, które znowu mogą się wydarzyć – kto wie, może już się wydarzyły?

Paulina Świst, Anna Wolf, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Alicja Sinicka, Agata Suchocka, Agnieszka Siepielska, Anna Szafrańska, Marta W. Staniszewska, J.B. Grajda

Gorące lato od J.B. Grajda, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Agnieszka Siepielska, Alicja Sinicka, Marta W. Staniszewska, Agata Suchocka, Anna Szafrańska, Paulina Świst, Anna Wolf możesz już bez przeszkód czytać w formie e-booka (pdf, epub, mobi) na swoim czytniku (np. kindle, pocketbook, onyx, kobo, inkbook).
Na sam początek przyznam Wam szczerze, że sięgnęłam po ten zbiór głównie przez wzgląd na Martę Staniszewską, której książki lubię czytać i trzymam mocno kciuki za jej karierę pisarską. I to właśnie jej opowiadanie - wcale nie przez wzgląd na sympatię - ale przez całokształt najbardziej przypadło mi do gustu. Wydaje mi się, że jest takim najbardziej sensownym i nie na jedno kopyto jak inne, opowiadaniem. Niestety czytając te opowiadania, miałam minę dosyć... rozczarowaną. Spodziewałam się na nieco więcej kreatywności ze strony autorek...

Z Agatą Suchocką miałam do czynienia po raz pierwszy i sam styl pisania przypadł mi do gustu. Opowiadanie wydawało mi się takie sobie przez całość, dla wielu może być zakończenie wielkim zaskoczeniem - ja niestety przejrzałam to i niestety nie było efektu wow.

Z J.B.Grajdą też nie miałam jakoś wcześniej styczności i to też było moje pierwsze spotkanie i niestety, ale też szczególnie nie przypadło mi do gustu. Wręcz mnie irytowało... Chwilami wydawało mi się zachowanie głównej bohaterki jakby była jakąś nastolatką... Niestety, nie przemówiło ono do mnie.

Z kolei Niekompletni Ani Szafrańskiej - przypadło mi od samego początku do gustu i po tym opowiadaniu, bo jest ono trzecie w kolejności, zaświeciła się w moim sercu nadzieja, że nie będzie aż tak źle. Styl pisania znam i lubię, a sama historia wydała mi się w porządku i z sensem. Kilka razy próbuje nam wpuścić w maliny, i ja się dałam w nie wprowadzić, następuje element zdziwienia. Mimo wszystko mile wspominam akurat to opowiadanie.

Alicja Sinicka to moje kolejne, nowe spotkanie, czytało się dość dobrze, ale sama historia nie zatarła się w mojej pamięci na długo...

Stacja pożądanie Anny Langner wydała się jakaś znajoma, ale skąd? Nie mam pojęcia. To opowiadanie również przeczytałam z przyjemnością i tutaj dla odmiany śmiać mi się chciało z głównej bohaterki.

Agnieszka Lingas Łoniewska też się pokusiła o ciekawe opowiadanie. Znam autorkę z wielu powieści i dobrze ją wspominam, a więc i to opowiadanie było w porządku. Też troszkę inne niż pozostałe.

Anna Wolf również jest dla mnie kimś "nowym". Jednak to opowiadanie kompletnie do mnie nie trafiło. Jakoś nie mogłam przez niego przebrnąć, a sami bohaterowie niezmierni mnie irytowali.

Agnieszka Siepielska to kolejna nowa autorka - same nowe autorki, coś nie po drodze mi z nimi było wcześniej, a dość sporo czytam polskich książek... Chyba muszę nad tym popracować. :D Tutaj z kolei też nie do końca trafiło do mnie to opowiadanie, jakieś takie wydawało mi się wyrwane z kontekstu... No nie jestem przekonana. I też dość topornie mi szło czytanie tej historii. Kojarzy mi się z Abbi Glines i jej serią książek, które kiedyś czytałam i może dlatego tak negatywnie ją odebrałam, mimo iż samą Abbi i jej powieści lubiłam czytać jako odskocznię.

Paulina Świst również była mi nieznaną. I jej opowiadanie jakoś tak... No nie do końca było w moim guście. Coś chyba ostatnio jestem albo za wymagająca, albo zmienił mi się gust.

Reasumując, ta antologia nie jest do końca rewelacyjną pozycją, a szkoda, bo myślałam, że spędzę z nią mile swój wolny czas... Jednak tylko kilka opowiadań tak naprawde przypadło mi do gustu... I nie wiem, czy to kwestia tego, że zmienia mi się gust czytelniczy, czy po prostu jestem wybredna, czy opowiadania już kompletnie mi nie leżą...

Ocena: 3/6 czytaj więcej
©Tylko magia słowa
Lato, słońce, błękitne niebo, a zamiast codzienności jej wakacyjna odmiana, w której jest miejsce na to, co zazwyczaj spychane jest na drugi, a nawet trzeci plan. Zwyczajność i przewidywalność zastępowana jest przez przypadek, zbieg okoliczności i zrządzenia losu. Dlaczego właśnie w tym, a nie innym momencie? Może właśnie przez beztroskę letnich dni, wakacyjną atmosferę i po prostu pragnienie odmiany chociaż chwilę. W takich chwilach wiele zdarzyć się może, czasem przelotnie, a niekiedy wprost przeciwnie.

Czasem wyjście z przyjaciółmi przybiera dość nieoczekiwane skutki, nawet jeśli wydawało się, że codzienność i tak zwycięży. Urodziny powinno świętować się w odpowiednim gronie i w odpowiednim miejscu, przyjaciółki Kaliny zadbały by jej święto było odpowiednio uczczone, ale rozwoju wydarzeń już nie. W końcu kiedy jak nie w takim dniu można dać się porwać chwili? Nawet jeśli później miałoby się żałować, chociaż czy na pewno tak będzie? Los bywa przewrotny i niekiedy funduje bardzo niespodziewany prezent. Pewne postanowienia są po to by je łamać, Lu chciała jedynie z siostrą spędzić urlop, a mężczyźni byli na samym końcu listy, kilka dni w egzotycznym raju były wystarczające bez dodatkowych atrakcji. Jednak niekiedy warto na chwilę zapomnieć o wcześniejszych przyrzeczeniach, bo jeśli można na chwilę zapomnieć o przeszłości to dlaczego nie skorzystać z takiej szansy? Bez obietnic, planów na przyszłość, liczy się tu i teraz, potem będzie zwykła codzienność. Czy jednak tak musi być? Życie bywa bardziej nieprzewidywalne niż się wydaje. Gdzie można szukać natchnienia do pracy? Może w miejscu gdzie podstawowym obowiązkiem jest relaks i zabawa? Anna miała bardzo sprecyzowane plany co do następnych dni, tak samo jak wiedziała dokładnie jaki typ faceta ją interesuje. Pierwsze okazało się oczywistością, natomiast co do drugiego? Tu powstał pewien problem w osobie Łukasza, chociaż czy rzeczywiście tak jest? Coś w tej układance nie pasuje, ale dlaczego nie zaryzykować znajomości? Letnia atmosfera nieraz przynosi niespodziewane sytuacje i im podobny ciąg dalszy …

Dziesięć polskich pisarek w antologii opowiadań pod dużo mówiącym tytułem Gorące lato to gwarancja dobrej lektury nie tylko na wakacyjne dni. Ale zacznijmy od początku czyli tego, co najważniejsze, a więc czytelniczych wrażeń po sporej dawce emocjonalnych zawirowań. Bohaterki zabierają nas w różnorodne miejsca na świecie i w Polsce by czytelnicy wraz z nimi odkrywali nieznane i znane rejony go od całkiem nowej strony, tej letniej z nazwy, ale gorącej od strony uczuć i doznań. Różnorodność stylów autorek gwarantuje, że możemy poczuć się podczas czytania jak w wakacyjnej podróży dookoła świata. Mogłoby się wydawać, że to jedynie zbiór opowiadań dobrych na chwile kiedy pragniemy odprężenia i relaksu, lecz jestem pewna, że na inne pory roku również sprawdzi się doskonale. W końcu czy nie lubimy wracać do zdjęć i wspomnień z wakacji? A te historie to o wiele więcej niż tylko zapis urlopowych przeżyć, jakie mają dość ograniczony czas przydatności. Gorące lato są zapisem marzeń, chęci ich zdobywania, wychodzenia naprzeciw temu, czego się pragnie, ale jakoś do tej pory było spychane na koniec listy spraw do załatwienia. Kiedy jak nie w upalne dni i noce realizować fantazje albo po prostu oderwać się od codzienności, w jakiej nie ma tej nutki szaleństwa do jakiej tęsknimy? Czasem wystarczy zbieg okoliczności, niekiedy ciut determinacji by sięgnąć po to, co do tej pory wydawało się zasięgiem kto powiedział, iż będzie to jedynie chwilowa odskocznia? Dziesięć autorek pokazało siłę kobiecości z różnorodnych punktów widzenia, w jakich jest miejsce na bycie sobą, wykorzystanie szansy, jaka drugi raz może się nie zdarzyć oraz dostrzeżeniu tego, co do tej pory umykało.

Ocena: 6/6 czytaj więcej
©Taki jest świat
Komentarze dotyczące książki:
Warto zerknąć